Święta i nowe stworki już w Pokémon Go

Co powiecie na Togepi, Pichu, Magby'ego i całą słodką, dziecięcą spółkę?

Święta i nowe stworki już w Pokémon Go
Patryk Fijałkowski

Niestety, to jeszcze nie cała druga generacja. Ale i tak jest dobrze. Kiedy w zeszłym tygodniu Niantic zapowiedziało swoją, cóż, zapowiedź nowych Pokémonów, obstawiałem, że usłyszymy coś w rodzaju "przygotujcie się na garśc nowości w lutym!". Tymczasem w świecie Pokémon Go pojawił się i uroczy Togepi, i Pichu, i kilka innych niespodzianek.

Niantic postanowiło rozpocząć drugą generację Pokémonów za pośrednictwem jajek. To stamtąd wyklują nam się teraz dzieci Pokémon, czyli mniejsze, pocieszne wersje Poksów z pierwszej generacji. Mamy więc Igglybuffa i Cleffa z "dwukilometrówek", Pichu oraz Togepi z "pięciokilometrówek" oraz Elekida, Magby'ego i Smoochuma z "dziesięciokilometrówek". Przynajmniej tyle potwierdzili na razie czujni gracze.

Obraz

Punkt dla twórców. Wprowadzenie drugiej generacji przez hodowanie nowych stworków z jajek (podobnie jak w serialu pojawił się najpierw Togepi) było rzeczą, za którą obstawało sporo fanów. Dobrze widzieć, że Niantic ich posłuchał. Trzeba też przyznać, że taka taktyka może być lepsza niż bezceremonialne rzucenie kolejną ogromną porcją nowych stworów. Studio dozuje swoje atrakcje, a małe Poksy wydają się idealnie pasować do tego planu.

Oprócz tego aplikacja zyskała świąteczny akcent. Poza zwykłymi Pikachu, gracze mają szansę znaleźć, uwaga, trzymajcie się, SUPER UNIKATOWEGO I NIESAMOWITEGO PIKACHU, KTÓRY... no, ma czapkę Mikołaja. Po prostu. To wciąż ta sama, dobrze znana mysz, tylko ma czapkę Mikołaja. Możecie na nią polować do 29 grudnia.

[fbpost url="video.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2FPokemonGO%2Fvideos%2F1041363782676846%2F&show_text=1&width=560" width="560" height="609"]

Skoro idą święta, niegłupim pomysłem byłoby też powtórzenie całej szopki z podwójnymi punktami doświadczenia i Stardustem, póki co jednak w tym temacie panuje cisza. Taka oferta w połączeniu z nowymi Pokémonami i działającym radarem mogłaby naprawdę skłonić sporą część graczy do ponownego zanurzenia nosa w ekran smartfona. Nawet jeśli ten nos jest czerwony od mrozu.

Patryk Fijałkowski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.