Serious Sam 4: Planet Badass pozwoli nam użyźnić glebę przeciwnikami

Po zapowiedzi na E3, Serious Sam 4 zaprezentował się nam wreszcie na pierwszym gameplayu. Planet Badass (bo taki uroczy podtytuł otrzymała gra) ma być rewolucyjny z tego względu, że będzie mógł pomieścić na jednym ekranie nawet 100 tysięcy graczy. Deklarację tę należy póki co brać na wiarę, bo oczywiście w zaprezentowanym gameplayu, liczba poczwar nawet nie zbliża się do tego jakże imponującego wyniku.

Są za to... pojazdy. Konkretniej zaś jeden, czyli glebogryzarka. To znaczy oceńcie sami, bo ja słabo znam się na rolnictwie. W każdym razie będzie można tym jeździć po polu i obserwować, jak przeciwnicy znikają wśród przecinających glebę ostrzy. W czasie gry dane będzie nam także przejechać się na motocyklu.

Gra niewiele będzie różnić się pod względem konstrukcji od poprzedniczek. Standardowa, liniowa przygoda, tym razem jednak z największymi mapami w historii serii. Gameplay sugeruje, że nie będzie to graficzne arcydzieło (chociaż trzeba brać poprawkę na to, że wciąż mamy do czynienia z wczesną wersją), ale w sumie dobrze. Jeżeli obietnice dotyczące niespotykanej skali rzeczywiście się potwierdzą, komputery i konsole pracować będą na pełnych obrotach.

Krzyszotof Kempski