Pokémon! Czy już wszystkie masz? Bo do Go wchodzi druga generacja
Nowe stworki pojawią się jeszcze w tym tygodniu. A na horyzoncie majaczy PvP i wymiana między graczami.
15.02.2017 15:31
Za oknem ciągle chu, chu, cha, zima zła, a Niantic chce namówić nas do wyjścia na kolejne łowy. I choć o zeszłorocznej gorączce nie ma już raczej co marzyć, to przy okazji wprowadzenia drugiej generacji Pokémonów wiele osób odkopie pewnie aplikację, założy rękawiczki i wyruszy w mroźną zawieruchę szukać Chikority. Czy tych graczy rzeczywiście będzie bardzo dużo, przekonamy się do końca tygodnia, kiedy to ponad 80 nowych stworków pojawi się w Go.
Nie będzie to jedyna nowość aktualizacji. Niektóre ewolucje będą teraz wymagały przedmiotów znajdowanych PokéStopach. Stworki spotkane w dziczy mają z kolei zachowywać się w "nowy sposób", ale Niantic nie wchodzi tutaj w szczegóły. Wiemy natomiast, że nakarmimy je dwoma dodatkowymi rodzajami jagódek - Nanab Berries i Pinap Berries. Pierwsze spowolnią ruchy Pokémona (może w takim razie będą bardziej ruchliwe?), by łatwiej było go złapać. Drugie sprawią, że jeśli za pierwszym rzutem złapiemy stworka, dostaniemy dwa razy więcej cuksów. Przedmioty podczas polowania wybierzemy też w znacznie wygodniejszy sposób, bez konieczności zanurzania się w menu. Jeśli natomiast znudziliście się wyglądem Waszej postaci, to w grze pojawi się dużo nowych ciuszków.
Pokémon GO - The World of Pokémon GO has Expanded!
Trzeba przyznać, że Niantic szybko zdecydował się na drugą generację. Ale może to dlatego, że bez nowych Poksów w grze zwyczajnie nie ma co robić? Nie bez PvP, wymieniania się stworkami, lepszego systemu walki... i wielu innych rzeczy. Ale John Hanke, prezes Niantic, w najświeższym wywiadzie z Waypoint obiecuje, że dużo z tych rzeczy w końcu pojawi się w grze.
Hanke zapowiada też, że wraz z Niantic chcieliby wprowadzić w 2017 wydarzenia, które będą gromadzić graczy. Teraz, kiedy użytkowników aplikacji nie ma już tylu, że całe miasta zdają się być jednym, wielkim wydarzeniem, takie imprezy rzeczywiście mogłyby rozruszać uśpioną społeczność. Ale póki co warto skupić się na rzeczach, które są już prawie w zasięgu ręki - ponad 80 nowych Pokémonach. Hmmmm... może sam odkopię aplikację, włożę rękawiczki i sprawdzę, czy jestem jeszcze w stanie poczuć chociaż namiastkę lipcowego szału?
Patryk Fijałkowski