NES Classic z 1,5 miliona sprzedanych egzemplarzy. Nintendo przeprasza
Nintendo świętuje sukces i obiecuje zwiększenie produkcji minikonsoli.
W zaledwie trzy miesiące od swojego rynkowego debiutu konsola NES Classic znalazła 1,5 miliona nabywców. Być może byłoby ich jeszcze więcej, gdyby nie to, że od premiery urządzenia na całym świecie są problemy z jego dostępnością. W jakiś sposób Nintendo nie przewidziało, że ten niewielki gadżet z 30 klasycznymi grami okaże się hitem.
Informacje o sprzedaży urządzenia pochodzą z ostatniego raportu finansowego Nintendo, o którym pisał już dziś w innym kontekście Adam Piechota. Prezes firmy, Tatsumi Kimishima, przeprasza w nim również za problemy z dostępnością Mini NES-a.
Powiedział Kimishima. Wystąpienie było jednak dla inwestorów, więc nie powstrzymał się, by dodać jeszcze:
Nintendo doskonale wie, że nostalgia to w tej chwili jego najbardziej skuteczna broń. W tych słowach prezes firmy mógł również odnosić się do wpływu, jaki na sprzedaż najnowszej odsłony Pokemonów na 3DS-a miał sukces Pokemon Go. Recepta na sukces wydaje się jasna - najpierw przypomnieć ludziom dzieciństwo, a później sprzedać nawiązujący do niego produkt.
Oczywiście takie podejście absolutnie nie dziwi, a skoro Nintendo ma takie atuty, to czemu by ich nie wykorzystywać. Jednocześnie jednak pojawia się myśl, że może ta nostalgia nie jest tylko najbardziej skuteczną bronią Nintendo. Może jest jedynym, co firmie pozostało.
NES Classic Edition - takie retro to ja rozumiem, pisał w listopadzie Adam Piechota. Dobrze więc, że - przynajmniej na razie - łapie się nas na tę nostalgię z klasą.
Dominik Gąska