Najbardziej oczywiste opóźnienie roku? Red Dead Redemption 2
Rockstar znowu zaskoczył kierowców? Przynajmniej są nowe screeny.
Wiosna 2018. Wtedy, a nie tegoroczną jesienią, zagramy w niezwykle wyczekiwane Red Dead Redemption 2. I czy kogoś tak naprawdę to dziwi? Na pewno nie Macia. Na pewno nie wielu innych graczy, którzy założyli, że premiera w 2017 jest zbyt piękna, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że tytuł tworzy Rockstar, zawsze opóźniający swoje gry. "Jesteśmy zażyłymi wyznawcami zasady, że grę należy dostarczyć tylko wtedy, gdy jest gotowa", mówi o sobie studio w oficjalnym ogłoszeniu. Wiemy to z wieloletniego doświadczenia.
Red Dead Redemption 2 Trailer
Red Dead Redemption 2 jest pierwszą grą studia na tę generację i wymaga więcej czasu niż zakładano - takie, bardzo standardowe, wytłumaczenie podaje Rockstar. I nikt chyba nie powinien mieć z tym problemu - ich tytuły prezentują bardzo wysoką jakość właśnie dzięki pieczołowitości, z jaką są tworzone. Nie ma wątpliwości, że opóźnienie wyjdzie wszystkim tylko i wyłącznie na zdrowie.
Na pocieszenie (?) mamy natomiast kilka nowych screenów. Pokazują przepiękne krajobrazy Dzikiego Zachodu, szczyptę miasteczka i parę zacnych rewolwerów. Wzmagają apetyt, jednocześnie towarzysząc informacji, że skosztujemy później. No trudno. Tak czy inaczej warto czekać.
Tyle miało być Dzikiego Zachodu w tym roku, a najprawdopodobniej dostaniemy tylko Wild West Online na zimę. Nowe doniesienia w związku z Far Cry 5 wskazują bowiem, że plotki o kowbojach były przesadą. Fani tych klimatów będą musieli zadowolić się drugim sezonem Westworld. Na Red Dead Redemption 2 czekamy zatem do wiosny 2018. Na PS4 i Xboksa One, przypominam.
Patryk Fijałkowski