Już ponad połowa użytkowników Xboksa One korzysta z dobrodziejstw wstecznej kompatybilności

Już ponad połowa użytkowników Xboksa One korzysta z dobrodziejstw wstecznej kompatybilności

Już ponad połowa użytkowników Xboksa One korzysta z dobrodziejstw wstecznej kompatybilności
Bartosz Stodolny
14.12.2016 12:41

Choć nadal nie znamy dokładnych liczb, informacja ta pokazuje, jak świetnym pomysłem była wsteczna kompatybilność Xboksa One.

Wsteczna kompatybilność Xboksa One okazała się strzałem w dziesiątkę dla Microsoftu. Przynajmniej wizerunkowym, bo w rankingach sprzedażowych prym wiedzie jednak PS4, choć ostatnio sytuacja nieco zmienia się na korzyść „zielonych”.

Obraz

Zresztą widać to choćby po rankingach Amazona, gdzie zapomniane, wydawałoby się, gry nagle zaczęły wracać na szczyty list.

Wczoraj do wstecznej kompatybilności dołączyła seria BioShock, a liczba tytułów z X360, w które zagramy na XOne przekroczyła 300 pozycji. Konkretnie jest ich 303, według listy na blogu Larry’ego Hryba, znanego szerzej jako Major Nelson. Przy okazji, w listopadzie pisał on, że gracze spędzili łącznie ponad 210 milionów godzin z tymi grami. I choć Paweł wyjaśnił, dlaczego chwalenie się takimi liczbami nie ma sensu, wczoraj pojawiła się jeszcze jedna informacja, tym razem od Phila Spencera – prawie połowa użytkowników Xboksa One korzysta ze wstecznej kompatybilności.

Co prawda nie wiemy, ile to jest „połowa użytkowników Xboksa One”, bo Microsoft przestał chwalić się sprzedażą swojej konsoli już jakiś czas temu, zamiast tego podając jedynie liczbę aktywnych kont Xbox Live, ale jeśli wierzyć temu, co wymsknęło się jednemu z szefów EA, jest to przynajmniej 10 milionów graczy.

A to już całkiem sporo i naprawdę dziwi, dlaczego Sony tak a nie inaczej podchodzi do tematu. Pytanie też, co dalej ze wsteczną kompatybilnością i Xboksem? Po dodaniu BioShocka firma nie zapowiedziała kolejnych tytułów, a na „liście życzeń” nadal króluje Black Ops, Skyrim i wszystkie części Modern Warfare.

Teoretycznie pierwszy Modern Warfare jest dostępny na Xboksa One jako pełnoprawny remaster (choć aby w niego zagrać trzeba mieć ten paskudny Infinite Warfare). Podobnie jest w przypadku Skyrima, który za sprawą Special Edition otworzył swój bezkresny i nudny do bólu świat na posiadaczy current-genów od Microsofu.

Skyrim Special Edition – Gameplay Trailer #2

Niezależnie od tego, wszystko wskazuje na to, że na razie wsteczna kompatybilność nieco przystopuje. Tak zapewne będzie do przyszłorocznej premiery Scorpio, który oczywiście też ma obsługiwać gry zarówno z One’a, jak i X360. Swoją drogą, czy możemy już mówić, że gry z poprzedniej generacji sprzętu podchodzą pod retro? W końcu niektóre mają już 11 lat.

Bartosz Stodolny

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)