Jeszcze nikt nie pokazał tak dramatycznie stadka kangurów. Nowy MotorStorm nadchodzi, Forza Horizon 3 mu na imię
Fani wyścigów mogą zacierać rączki, bo zapowiada się fan-ta-sty-cznie.
13.06.2016 | aktual.: 14.06.2016 17:01
Nie chciałbym jakoś szczególnie polemizować z Pawłową recenzją Horizon 2, ale to był świetny tytuł. Jestem psem na wyścigi o arcade'owym zacięciu, których coraz bardziej brakuje ostatnimi laty, więc czułem się tam jak ryba w wodzie.
Dlatego przecieki o planowanym ujawnieniu trzeciej inkarnacji wyluzowanej Forzy przyjąłem z bardzo dużym optymizmem. Nie miałem wątpliwości, że to będzie tytuł, który "zrobi mi" konferencję Microsoftu. Chociaż wtedy jeszcze nie spodziewałem się, że naprawdę pokażą nową konsolę. Ale to już temat na zupełnie, zupełnie inny tekst.
A jakiej marki w podgatunku arcade - oprócz Burnouta - brakuje nam najmocniej? Dziewięciu na dziesięciu ankietowanych odpowie z pewnością "MotorStorm". Evolution Studios zostało zamknięte. Kto by zatem się spodziewał, że ducha ich offroadowych wyścigów najlepiej odda właśnie Forza? To bardzo porządny prztyczek w nochala Sony - niech wiedzą, jak wspaniałą markę położyli w trumnie.
Forza Horizon 3 przenosi swój festiwal do Australii. Sprawdźcie oficjalny zwiastun. Cover Wicked Games serio porusza. Zwłaszcza mając na względzie, że to tylko materiał promocyjny do gry wyścigowej.
Tradycyjnie dla serii, asfaltowych dróg dla najdroższych furek świata tutaj nie brakuje. Co powiecie jednak na na przeprawy jeepami przez deszczowe lasy? Albo rundkę rozbujanym buggy po plażach czy kanionach? Gigantyczne skoki rodem z Pacific Rift? Pustynne krajobrazy z pierwszego MotorStorma? Nie mam żadnych pytań, Ubisoft może już wycofać The Crew ze sprzedaży. Albo do "dwójki" zatrudnić wszystkie swoje studia, bo porywają się z motyką na słońce.
Forza Horizon 3 Gameplay Xbox E3 2016
Wiecie już o usłudze Xbox Play Anywhere w Horizon 3. Nie wiecie za to o możliwości ogrywania kampanii kooperacyjnie nawet we cztery osoby, rzecz jasna z opcją gry multiplatformowej. Dodajemy standardowe obiecanki: jeszcze większa mapa, najszerszy wachlarz pojazdów w dziejach serii (ponad 350), lepiej, mocniej, szybciej, piękniej. No i tym razem wierzę, bo Playground Games jeszcze mnie nie zawiodło. W Australii widzimy się już 27 września, bez różnicy, czy na Xboksie, czy na PC. Zaciskam zęby i robię wakacyjny maraton z poprzednią częścią.
Adam Piechota