In the Valley of Gods - autorzy Firewatch zabiorą nas do Egiptu
Ale trzeba trochę poczekać.
Doceniam Firewatch. Za dialogi. Ludzkie, emocjonalne. Czasem urwane, czasem ciągnięte niepotrzebnie. Jak to u dwójki obcych, którzy mają już na karku trochę lat. Bywa. Czyli to studio Capmpo Santo umie. Nazwałbym to narracją A co jeszcze potrafi? Po obejrzeniu poniższego zwiastuna mam swoją, szalenie nieprawdopodobną teorię co do samej gry. Ale zostawię ją sobie na kiedyś tam. W 2019 roku.
Nie przywiązywałbym się bardzo do szczegółów tego, co widzicie. Bo często nie widzicie siebie. A to będzie gra FPP. Ale partnerka sterowana przez SI ma pomagać. A może jest ciekawym twistem po Firewatch... Jeśli graliście to wiecie.
Jeśli nie, to zagrajcie. Bo In the Valley of Gods trafi do sprzedaży dopiero w 2019 roku. Co w obliczu tendencji do zapowiadania gier zbyt wcześnie i ze zbyt optymistycznymi datami premiery brzmi odświeżająco.
Przynajmniej wiecie już, gdzie zabiorą was autorzy Firewatch.
Paweł, co sądzisz?
Maciej Kowalik