Hidetaka Miyazaki nie musi być "gościem od Soulsów". Chciałby stworzyć coś lepszego

Trudno o ambitniejszy cel.

Hidetaka Miyazaki nie musi być "gościem od Soulsów". Chciałby stworzyć coś lepszego
Maciej Kowalik

O przyszłości serii Souls już pisaliśmy. Jej główny architekt zapowiedział, że on sam na pewno nie stworzy już kolejnej odsłony. Nie jest to jednak jednoznaczne z tym, że więcej Soulsów nie będzie. Jeśli tylko znajdzie się godny następca... Po świetnej sprzedaży Dark Souls 3 wydawca na pewno nie odpuści.

Kotaku przeprowadziło krótką rozmowę z Miyazakim, która o kolejnych projektach szefa From Software nie mówi w zasadzie nic. Ale całkiem sporo mówi o nim jako o człowieku i twórcy. Na przykład to, że Miyazakiemu nie zależy na łatce "gościa od Soulsów" choć to przecież ta seria zaprowadziła go na fotel kierowniczy studia i rozsławiła markę studia w mainstreamie.

Później dodaje jednak, że ta seria jest dla niego szczególnie ważna i cieszy się, że jest z nią kojarzony. Ale nie zamierza osiąść na laurach. Chce stworzyć coś lepszego.

No właśnie. Miyazaki mógłby klepać kolejne Soulsy i dodatki jeszcze przez kilka lat. Może w recenzjach zamiast maksymalnych ocen pojawiałyby się ósemki a społeczność marudziłaby na odcinanie kuponów, ale realnej konkurencji ta seria nie ma. Nie ma też więc alternatyw dla fanów tego typu zabawy. Kasa pewnie by się zgadzała. Ale ten twórca ma większe ambicje.

Zapytany o to, czy kierownicza pozycja i związana z nią odpowiedzialność za losy pracowników From Software oznacza, że w przyszłości nie zamierza podejmować większego ryzyka - zaprzecza. Ale na konkrety musimy poczekać. Z wcześniejszych wywiadów wynika, że studio pracuje nad trzema projektami. Jednym z nich może być Bloodborne 2 (choć jeśli tak, to pewnie bez Miyazakiego w roli sternika), drugi ma ponoć związek z serią Armored Core. Trzeci ma być zupełnie nową marką.

Obraz

Jeśli te plany zostałyby potwierdzone na TGS czy Paris Game Week (Sony w tym roku znów nie będzie mieć swojej konferencji na Gamescomie), to mielibyśmy mieszankę bezpiecznego sequela, wyglądanego od lat reboota serii oraz czegoś z zupełnie innej beczki. Niezły zestaw, by zadowolić każdego. A na koniec polecę Wam jeszcze felieton Pawła Kamińskiego o tym, że wszystko płynie i developerzy powinni się rozwijać, by ich gry nie stały w miejscu. Po zapowiedziach Miyazakiego i pokazach Resident Evil 7 czy God of War na E3, ten tekst jeszcze zyskał na aktualności.

Maciej Kowalik

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.