Jesteś kibicem Realu Madryt i tak bardzo boli cię brak transferów, że aż chciałbyś pokazać Florentino Perezowi jak to się robi? A może chcesz, żeby klub z twojego rodzimego miasta wygrał choć wirtualnie ligę mistrzów? Jak co roku możecie osiągnąć to wszystko, sięgając po zapowiedzianego właśnie Football Managera 2019. Gra ukaże się już 2 listopada, zarówno w wersji PC, Maca jak też iOSa i Androida.
Oprócz bardzo ładnej grafiki okładkowej (developerzy chwalą się, że po raz pierwszy nie ma na niej tytułowego menedżera) pojawi się też sporo nowości, mających na celu znaczące podniesienie poziomu realizmu. O znaczącym liftingu, jaki czeka grę ma też świadczyć zupełnie nowe logo. Jest też przy okazji bardzo fajny trailer z żywymi aktorami. Co prawda wiele z niego nie wynika (czyżby tryb fabularny?), ale i tak fajnie się go ogląda.
#FM19 | Welcome To The Job | Football Manager 2019
Zastanawiający jest też przewijający się w materiale napis "End of an Era" na tle okładki jednej z poprzednich części. Na ich ujawnienie konkretnych nowości musimy jeszcze jednak poczekać aż będzie trochę bliżej kolejnego sezonu. Twórcy zapowiadają, że poprawek pojawi się dość sporo, choć ze względu na pozycję rynkowego hegemona, wcale nie napiszę, że wszystko na to wskazuje.
Bardziej namacalną rzeczą będzie natomiast licencja na obie Bundesligi, których to do tej pory w grze brakowało. Miły akcent, zwłaszcza dla tych, którzy po nienajlepszym mundialu nie przestali jeszcze kibicować grającemu w Bayernie Robertowi Lewandowskiemu.
Krzysztof Kempski
