Czy twórca Dragon Age 2 powinien pisać bałwochwalczą recenzję swojej gry?

Wojny BioWare o Dragon Age 2 ciąg dalszy. Tym razem, po banowaniu niezadowolonych graczy, kontrowersje wzbudził jeden z twórców gry, który na serwisie Metacritic opublikował bałwochwalczą recenzję swojego dzieła.

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Parę dni temu na serwisie Metacritic w dziale "recenzje użytkowników" pojawił się zupełnie bezkrytyczny, oceniający grę na maksymalną notę artykuł dotyczący Dragon Age 2. Można w nim było przeczytać między innymi, że:

Wszystkie złe opinie, jakie zobaczycie na temat tej gry to tylko kwestia przewrażliwienia albo osobistych preferencji. Jeden z użytkowników serwisu Reddit, posługujący się pseudonimem GatoFiasco, doszedł do wniosku, że coś z rzeczoną opinią jest nie tak. Nie zajęło mu wiele czasu dojście do tego, że osoba, która ją stworzyła, jest w rzeczywistości pracownikiem BioWare, studia odpowiedzialnego za Dragon Age 2. Poirytowany sytuacją, GatoFiasco opublikował odpowiednią informację na Reddit, powołując się między innymi na kwestie moralności. Jego zdaniem takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Faktycznie, ciężko się z nim zgodzić, prawda? W końcu nikt nie powinien być sędzią we własnej sprawie.

Przedstawiciel Electronic Arts, wydawcy DA2, postanowił jednak pracownika BioWare bronić:

To oczywiste, że twórcy gier oceniają swoje dzieła. Tak to działa w przypadku Oscarów, tak jest w przypadku Grammy, założę się też, że Barack Obama głosował na siebie w ostatnich wyborach. Nieszczęsna recenzja została jednak usunięta (głos pozostał).

Co o tym sądzicie? Czy to tylko wpadka rozgoryczonego, niezadowolonego z oskarżeń recenzentów i użytkowników twórcy, czy też może partyzancka akcja marketingowa (na zasadzie: "skoro są ludzie, którzy narzekają na nasze dzieło, to sami będziemy je, dla równowagi, wychwalać"), która, jak widać, nie wyszła? Pamiętajcie też o tym, że czasami nie fair zachowują się także zwykli użytkownicy tego typu serwisów, oceniając produkcje, których nie skończyli bądź nawet nie widzieli. Wydaje się jednak, że twórcy nie powinni się w takie internetowe przepychanki włączać.

[via Kotaku, CVG]

Tomasz Kutera

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne