Chcecie wrócić do World of Warcraft? Teraz jest to nieco tańsze
Blizzard poszedł po rozum do głowy.
Od teraz po wykupieniu miesięcznej subskrypcji World of Warcraft gracze uzyskują od razu dostęp do całej zawartości, wydanej od premiery gry w 2004 (czyli do dodatku Legion z 2016 roku). Nie trzeba już płacić za poprzednie rozszerzenia osobno.
To o tyle interesujące, że WoW jest w ogóle jedną z ostatnich gier MMO, które są w stanie działać w modelu subskrypcyjnym i dobrze się trzymać (najwyraźniej, skoro Blizzard nic tu nie zmienia). To, że do niedawna wydawcy udawało się jeszcze skłaniać graczy do płacenia osobno za nowsze dodatki (te najstarsze były już odblokowywane "z automatu" wcześniej) i tak zakrawało na cud.
World of Warcraft: Battle for Azeroth Cinematic Trailer
Wszystko to związane jest oczywiście z nadchodzącą premierą nowego dodatku do World of Warcraft. Battle for Azeroth będzie już siódmym rozszerzeniem tego popularnego MMO i pojawi się w sprzedaży 18 sierpnia.
Wśród nowości znajdą się zupełnie nowe Rasy Przymierza, zwiększenie maksymalnego poziomu doświadczenia do 120 oraz dwie nowe strefy, które będzie można eksplorować - Zandalar i Kul Tiras.
A ile graczy w ogóle odwiedza jeszcze regularnie Azeroth? Za czasów świetności WoW-a Blizzard sam nie omieszkał chwalić się liczbami, które sięgały nawet 12 milionów aktywnych kont. Ile jest ich teraz - dokładnie nie wiadomo, ale szacuje się, że może być to wciąż nawet 5-6 milionów graczy. Znacznie mniej, ale ciągle zupełnie nieźle.
Takie są przynajmniej najpopularniejsze szacunki według WoW-owego Reddita, ale jeżeli nie można już wierzyć Redditowi, to nie wiem, komu można.
Dominik Gąska