Candy Crush of Duty! Studio King najwyraźniej pracuje nad mobilnym CoD‑em
Ale to będzie raczej strzelanka. Najpewniej bliższa Fortnite'owi lub PUBG.
Najpierw przypomnijmy wszystkim, że Activision wykupiło studio King, stojące za ogrywanym nawet przez Wasze babcie Candy Crushem, za niemal sześć miliardów dolarów w 2015 roku. To akurat zakup, który, jak sądzę, dość szybko zaczął się zwracać. Wszak „gigant kupił giganta”, jak ładnie napisał lata temu emerytowany kolega Kowalik. Ale co powstałoby z połączenia deweloperów jednej z najpopularniejszych gier świata oraz… jednej z najpopularniejszych serii świata?
W dalszych akapitach odnajdziemy wzmiankę, że przyszły pracownik musi świetnie orientować się w gatunku strzelanek FPP. A zatem nie, to nie będzie logiczna zręcznościówka typu match-three. O wiele ciekawsze domysły snują już fani marki. Łączą bowiem informację o mobilnym odszczepie Call of Duty z popularnością telefonowego Fortnite’a i kilku sugestiach na temat możliwości istnienia trybu battle royale jako osobnego tytułu powiązanego z marką Activision, który miałby być dodawany do zestawu z sieciowym Black Ops IIII. Lub sprzedawany osobno, na przykład na Switchu. Czy platformach mobilnych. Szalona interpretacja? Moim zdaniem - nie do końca.
A szkoda. Bo spowszedniał mi już Marvel Puzzle Quest w drodze do pracy.
Adam Piechota