Penello zapewnił, że nie mają się oni czego obawiać, a tego typu informacje nie będą zbierane przez Microsoft. Chociaż napisał to w sposób, który nie jest aż tak uspokajający, jak chyba powinien.
Nikt nad tym nie pracuje. Nasz czas przeznaczamy w tej chwili na o wiele bardziej interesujące i istotne rzeczy - napisał, co natychmiast wywołuje pytanie a czym będziecie się zajmować, kiedy te bardziej interesujące i istotne rzeczy zostaną już zrobione?
Penello zapewnił jednak, że co bardziej szczegółowe dane, zbierane przez Kinecta, w ogóle nie są dostępne dla Microsoftu i pozostają jedynie zapisane na samej konsoli. Pozostaje więc jedynie wierzyć, że nie kłamał. No ale kto by kłamał na forum w Internecie?