Xbox Infinity i osiem kontrolerów
Być może część z was śledziła informacje, które pojawiały się przed zapowiedzią sprzętu nowej generacji. A były one rozmaite, między innymi sugerowały, iż Xbox nazywać miał się 720 lub Infinity. O ile pierwsza z tych nazw wymyślona została raczej przez fanów (metoda ich myślenia jest właściwie dość prosta do odgadnięcia – 360 x 2 = 720 – spójrzcie zresztą poniżej), druga w istocie mogła przylgnąć do nowej zabawki Microsoftu.
Xboks 720. Genialne.
Jak zdradził Albert Penello, jeden z zarządzających marketingiem Xboksa w Microsofcie, w rozmowie z Forbesem, nazwa Infinity długo funkcjonowała wewnątrz firmy, gdzie używano jej na określenie nowego sprzętu. Penello uważa, że nazwa ta wyciec mogła do prasy wcale nie przez przypadek – być może jeden z działów marketingu sprawdzić miał w ten sposób jej odbiór przez konsumentów. Wiadomo też, iż ostateczna nazwa One została narzucona przez marketing.
Co jednak może bardziej istotne, Xbox One obsługiwać ma do ośmiu kontrolerów. Tak – cieszyć będziecie mogli się grą wraz z siedmioma przyjaciółmi. Na oficjalnej stronie Xboksa, gdzie zamówić można pada, informacja ta widnieje w części poświęconej opcjom urządzenia. Pomijając już fakt, że ciężko zmieścić tak wielu ludzi na kanapie przed telewizorem, jak Microsoft wyobraża sobie gry na osiem osób? Osiem małych ekranów (i chór „a bo ja jestem tutaj!”, „no nic nie widzę...” itd.)? Może zaprojektowane zostaną gry, gdzie jeden gracz obsługiwać będzie musiał dwa kontrolery naraz? A może nawet trzy lub cztery? W każdym razie mają one działać nawet w odległości do 9 metrów, więc część przyjaciół może siedzieć za kanapą.
Na Ryby - sprawdź, czy da zrobić się dobrą grę o wędkowaniu