Wyniki ankiety przeprowadzonej przez serwis GOG

Serwis GOG przeprowadził ankietę, która miała na celu zbadanie preferencji graczy. Chciałabym zaznaczyć tutaj, że termin gracz wbrew temu co wielu na jego temat może sądzić, określa bardzo zróżnicowaną grupę ludzi. To trochę tak, jakbyście mieli w kilku zdaniach opisać tych, którzy jeżdżą samochodami – znajdą się wśród nich przedstawiciele każdej grupy społecznej.

Iga Ewa Smoleńska

Wróćmy jednak do ankiety – co z niej wynikło? DLC, jak łatwo było się domyśleć, pozostaje kwestią kontrowersyjną. Pomimo tego 70% ankietowanych chce, by serwis prowadził ich dystrybucję, gdyż wtedy w jego ofercie będą znajdować się nowsze gry. A jak się ma sprawa z season passami? Chociaż mniej osób podchodzi do nich entuzjastycznie, aż 52% popiera ich sprzedaż przez GOG.

Co ciekawe, większość z ankietowanych zainteresowanych jest pozyskiwaniem dostępu do gier, które jeszcze nie wyszły. Tak – chociaż raz po raz przeczytać można wiele złego o modelu kupowania kota w worku, gracze wciąż zdecydują się zakupić grę w preorderze.

Dodatkowo sytuacja robi się jeszcze bardziej interesująca, jeśli do równania wrzucimy kwestię połączenia gry z Internetem – temat ostatnio zresztą dość żywy za sprawą tytułów takich jak Diablo III i SimCity i tego, co działo się po ich premierze. Ankietowani podzielili się na połowę odpowiadając na to, czy GOG powinien oferować gry, do aktywacji online których wymagane są specjalne klucze i kody. Badanie brało pod uwagę gry, które skupiały się na trybie wieloosobowym, ale nie mogły być określone jako MMO. A co jeśli gry (nie MMO – swoją drogą: Hej! EA! SimCity to nie jest MMO, nie możecie go tak szufladkować dla własnej wygody, kiedy tylko wam się podoba) te wymagałyby stałego połączenia z Internetem, by w ogóle mogły funkcjonować? 70% ludzi jest za tym, by serwis nie prowadził ich sprzedaży. Zapytane o konkretny tytuł - Planetary Annihilation - którego wiele funkcji łączy się z wymogiem połączenia z Internetem, badane osoby odwróciły swój sposób myślenia i 78% z nich było jednak „na tak”.

Jak więc widać, o ile wielu graczy jest przeciwko wymogowi stałego połączenia z Internetem, który narzucać mogą na nas twórcy gier, po rozpatrzeniu szczegółowego przypadku zgodzą się na te warunki. Ciekawe jak zareagują, kiedy ponownie serwery następnych tytułów będą padać, a zakupiona przez nich pozycja będzie musiała odczekać swoje, zanim w ogóle będą w stanie przy niej przysiąść – będą wtedy cierpliwie czekać, czy wylewać swe żale na jednym z tysiąca forów i Reddicie?

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟