Witajcie w poniedziałek - Złodzieje czasu
Marzec nowym październikiem, powiadam wam. Raz, że pogoda wybitnie jesienna bez jakiegokolwiek promyczka wiosennego słońca, w którym można by wygrzać stare kości. Dwa, że wysyp gier. W tej chwili mój monitor i telewizor opanowały dwa mrrroczne utwory, choć każdy z nich ten mrrrok wykorzystuje w zupełnie inny sposób.
Nowy Thief, który premierę miał w ostatni piątek, aż prosi się o recenzję, Kontrę i wideorecenzję. Jego prośby zostaną wysłuchane, bo kto nie wziąłby pod uwagę tego, co szeptem mówi Garrett the Złodziej, nawet jeśli nie jest to ten sam cyniczny samotny wilk, którego znamy z przeszłości. Redaktor Gąska zajmie się zaś nową grą studia Obsidian, ale nie jest to Pillars of Eternity, czy jak tam się nazywa teraz ten projekt. W tym tygodniu premierę ma South Park: Kijek Prawdy i właśnie o nim opowie Pan Dominik, najlepiej nie za pomocą pierdzenia i niewybrednych piosenek.
Oprócz tego? Oprócz tego Zbigniew Trzeciak zrecenzuje i pokaże jednoosobowe Banished, a Jakub Zagalski napisze kilka słów o Fable Anniversary. Tomasz Pstrągowski zaś zanurzy się w mroki kosmosu i opowie, dlaczego byliśmy idiotami, że nie zrecenzowaliśmy w zeszłym roku Swappera.
Ludy piszą o grach w internecie! Na przykład... yyyy, nic w Polsce się nie działo ciekawego, więc przejdźmy od razu do prasy angielskojęzycznej:
- GLaDOS wyjaśnia technikom z NASA różnicę między rozszczepieniem jądra atomu a reakcją termojądrową. Bo po angielsku jedno to "fission", a drugie "fusion". Ale głupi ten angielski.
- Rock, Paper, Shotgun pozytywnie o Thiefie (pierwszy taki tekst w sieci?).
- Edge pisze o goglach Sama FisheraGoodgame Empire - udowodnij, że jesteś prawdziwym strategiem