Dość mojego narzekania, przecież czytacie tę wiadomość, licząc na to, że dowiecie się, co będzie w naszym serwisie w tym tygodniu piszczeć. Otóż opublikujemy dzisiaj zaległą wideorecenzję i recenzję Company of Heroes 2. Niestety w piątek nie starczyło nam czasu.
Oprócz materiałów zaległych, za brak których przepraszanie stało się już poniedziałkową tradycją, będzie dużo ekscytacji i piękna! Pokażemy Wam Deadpoola w akcji, a ja zastanowię się, czy warto na tego antybohatera wydawać pieniądze. Zaprezentujemy też zmagania wieloosobowe w Company of Heroes 2 i może jakieś misje dla dwóch graczy. W sumie to jeden z niewielu RTS-ów w tym roku, więc trzeba go trzymać i przytulać, i ściskać, nawet jeśli jest koszmarnie zoptymalizowany. A Kuba Zagalski przypomni, dlaczego pierwsze Uncharted było taką ważną grą.
Czy to mało? Chyba nie, jeśli dodamy do tego stałe już pozycje w serwisowym kalendarzu, czyli wtorkowe Tak na marginesie, czwartkowe Nieczyste zagrywki, sobotnie Rozpoznanie wzorca i niedzielne Retro.
P.S. Byłbym zapomniał. Lipiec będzie stał pod znakiem gier niezależnych, które w tej chwili organizuję. Może jeszcze w tym tygodniu pokażemy wam polskie King's Arthur Gold.