Witajcie w poniedziałek - GTA kontra dziennikarze
1. GTA sratata. Premiera najnowszego dzieła Rockstara podzieliła wszystkich oprócz graczy. Największy problem z GTA V mają bowiem dziennikarze i krytycy zajmujący się grami. Jaki jest to problem? Taki, że GTA V to nie The Last of Us, ani Bioshock: Infinite, ani Gone Home. Rok 2013 do premiery przygód Franklina, Michaela i Trevora układał się pomyślnie dla osób piszących o grach. W końcu doczekaliśmy się głębokich historii, złożonych postaci, emocji wywoływanych nie przez scenariusz, ale przez rozgrywkę. W końcu mogliśmy pisać i mówić o światach i bohaterach, wizjach i uczuciach, nie o grafice, muzyce czy sterowaniu. A tu niespodzianka. Najważniejsza premiera tego roku to po prostu gra, przy której nie sprawia się zbyt dobrze nowowykształcony, nastawiony na kulturową krytykę aparat analityczny.
Jest to jednak bardzo dobry symptom. Pojawia się coraz więcej różnych perspektyw, podejść i sposobów analizowania, a wraz z nimi pogłębia się zrozumienie naszego ulubionego medium. Nawet jeśli nie zgadzacie się z jakimś krytykiem, to warto poznać to, co ma do powiedzenia, szczególnie jeśli jest dobrze napisane lub opowiedziane. A jeśli jesteście zwolennikami staroszkolnego oceniania gier jako sumy fabuły, oprawy i miodności, to są wciąż w Sieci miejsca, które takie materiały publikują. Wszyscy wygrywają!
2. Skoro jesteśmy przy GTA, to może w końcu w tym tygodniu tryb sieciowy gry zacznie działać na tyle dobrze, żeby nakręcić z niego materiał i literkami opowiedzieć o jego potencjale. Piłka jest po twojej stronie, Rockstar. Na razie udało mi się kilka razy odpalić losowe wyścigi z innymi ludźmi, którzy w większości okazują się psychopatami spychającymi dla zabawy porządnych obywateli San Andreas z drogi.
3. Tymczasem interes musi się kręcić, więc pojawią się na naszych łamach recenzje NBA 2K14, Rain, Armored Core: Verdict Day i The Wolf Among Us. Dominik Gąska opisze wrażenia z obcowania z Lego Marvel Superheroes oraz opowie w formie wideorecenzji, dlaczego Beyond: Dwie dusze zasłużyło tylko na 2 gwiazdki na 5. Pojawi się również porównanie FIFY 14 i PES-a 2014 w formie wideo. Wśród innych materiałów multimedialnych spodziewać się możecie Kontry z The Wolf Among Us oraz Brothers: A Tale of Two Sons
**4. **Tomasz Pstrągowski tak mnie zasmucił swoją opowieścią o polskim internecie niehipertekstowym, że postanowiłem zrobić coś w tej sprawie. Od tego tygodnia we wstępniakach pojawią się linki do ciekawych tekstów polskich i zagranicznych. Dajcie znać, czy podoba się wam taki pomysł.
Jeśli chcecie poczytać po polsku więcej o odbiorze GTA V, to tu:
- Cubituss pisze o scenie tortur i dlaczego go nie obeszła,
- Olaf Szewczyk pisze o scenie tortur i dlaczego chce mu się od niej rzygać,
- Konrad "Człowiek-Sterowiec" Hildebrand próbuje uzasadniać, dlaczego ta scena jest potrzebna,
- Tomasz Pstrągowski na naszych łamach wskazuje na problemy gry, bynajmniej niezwiązane z omawianą przez wszystkich sceną,
- Michał Piwowarczyk (to ja) w swojej recenzji stara się odejść od krytyki kulturowej, zwracając uwagę na inne, dużo ważniejsze według niego (mnie!) aspekty gry
Jeśli jeszcze nie macie dość i chcecie poczytać więcej, to tu znajdują się dobrze napisane teksty po angielsku:
- List Toma Bissella do GTA IV, w którym autor próbuje zrozumieć, dlaczego gry Rockstara już go nie bawią
- Artykuł Leigh Alexander o tym, dlaczego nowe GTA nie jest odważne, ale po prostu smutne
- Wideo Jima Sterlinga, w którym broni postaci TrevoraGoodgame Empire - udowodnij, że jesteś prawdziwym strategiem