Wiedźmin: Pogromca Potworów aktualizacja 1.2.0. Fani rozżaleni
Wiedźmin: Pogromca Potworów otrzymał dużą aktualizację, która w znaczący sposób wpływa na rozgrywkę. Zmiany są daleko idące, a gracze nie są z nich zadowoleni.
Wiedźmin: Pogromca Potworów miał być hitem, a dość szybko zniknął z radarów graczy. Nie dziwi więc, że studio Spokko, które odpowiada za mobilną wersję Wiedźmina, postanowiło wprowadzić zmiany, lecz raczej nie przyniosły one, na razie, oczekiwanych efektów.
Gracze wyrażają oburzenie na wprowadzone zmiany, a widać to chociażby po ocenach w Google Play, które są skrajnie negatywne. Aktualizacja 1.2.0 naprawdę poruszyła graczy. Ich zdaniem, wbrew temu, co czytamy w oficjalnym opisie najnowszej wersji aplikacji, nie wprowadza ona nic pozytywnego, a wywraca rozgrywkę do góry nogami, skłaniając przy tym do wydawania realnej gotówki, by móc się dobrze bawić.
Wiedźmin: Pogromca Potworów - aktualizacja 1.2.0 - lista zmian
- Nowy System Progresji na ratunek!
- Nowe Rangi Wiedźmińskie, które wraz ze zdobywanym doświadczeniem odblokowują nowe umiejętności, przepisy alchemiczne i nagrody.
- Nowe Statystyki, które pozwolą Ci dokładniej pokierować rozwojem postaci.
- Zrobiony na nowo System Alchemii z długo działającymi eliksirami i olejami.
- Nowe wyzwania w postaci nowych potworów i zadań czasowych.
Sam opis zmian wydaje się być pozytywny. Gracze jednak widzą całą masę negatywów. Nowy system rozwoju postaci zastępuje drzewka umiejętności. Teraz zależą one tylko od poziomu, a gracze nie mają wyboru, w którym kierunku będą rozwijać swojego bohatera.
Do gry wprowadzono dodatkową walutę, którą można kupić za realne pieniądze. Jednocześnie rola złota została zredukowana. Problemem jest także balans. Gracze narzekają, że nie są w stanie pokonywać teraz najsłabszych, pospolitych potworów.
Trudno dziwić się frustracji graczy. Istnieje jednak możliwość, że Spokko miało nieco inny cel i niektóre ze zmian miały wyglądać inaczej. Sugeruje to fakt, że próba uruchomienia gry zwraca obecnie informację o czasowej przerwie technicznej.
Karol Kołtowski, dziennikarz Polygamii