Valve pokazało prototyp Steam Machine

ben Gilbert z serwisu Engadget przypomniał, że Steam Machine ma się pojawić docelowo w rozmaitych konfiguracjach, odpowiadających potrzebom klientów i zasobności ich portfela. Prototyp, z którym miał do czynienia, był wyposażony w procesor Intel i7 i kartę GTX 780. Nie wiedział, ile RAM-u mieści się w pudełku, ale zaznaczył, że każdy element konsoli (oficjalne określenie stosowane przez Valve) można dowolnie wymienić. Poza wewnętrznym napędem optycznym, którego w prototypie nie było wcale.

Zważywszy, że Steam Machine powstaje z myślą o cyfrowej dystrybucji i pobieraniu gier na dysk twardy, brak wysuwanej szuflady na płyty nie powinien dziwić. Podobnie nie powinniśmy być zaskoczeni ograniczeniami SteamOS, który został pokazany dziennikarzom przy okazji prezentacji konsoli. Jak donoszą naoczni świadkowie, system przypomina wyglądem znany ze Steama Big Picture Mode i poza możliwością odpalania gier czy przeglądania stron internetowych, nie oferuje praktycznie żadnych funkcji multimedialnych. Gilbert podkreślił, że nie powinniśmy spodziewać się systemu, który zastąpi Windowsa 8.

Czy linuksowy (niezbudowany na Ubuntu, jak niektórzy zakładali) SteamOS pozwoli kiedyś oglądać programy telewizyjne, słuchać muzyki etc? Tego nie wiadomo, ale pierwotnie system ma zaspokajać potrzeby graczy, pragnących grać na Steam Machine. Również dzięki opcji streamowania gier z peceta, która niestety nie została jeszcze pokazana.

Idea Steam Machine zakłada, by urządzenia o różnych specyfikacjach i możliwościach były tworzone przez zewnętrznych producentów. Lista firm, współpracujących z Valve przy tym projekcie zostanie ujawniona w styczniu na CES 2014. Być może wówczas poznamy również konkretne ceny urządzeń, które mają trafić do sprzedaży w przyszłym roku. Pełne wrażenia Engadget z obcowania ze Steam Machine znajdziecie tutaj. A tutaj pierwsze zdjęcia prototypu Valve.Forge of Empires poprowadź swoje plemię przez epoki