Uncharted 3 da nam poczucie większej swobody

Od przedstawicieli studia Naughty Dog dowiadujemy się kolejnych szczegółów na temat nadchodzącego Uncharted 3: Drake's Deception. Pomimo tego, że miejscem akcji gry w znacznej mierze będzie pustynia, to nie należy spodziewać się po niej otwartego świata, choć i tak odczujemy więcej swobody, niż w poprzednich grach z serii.

Marcin Dąbrowski

Nie zrobimy gry w całkowicie otwartym świecie. Nie jesteśmy po prostu tym zainteresowani”, mówi Justin Richmond z Naughty Dog. „Z pewnością będzie tu więcej swobody, niż poprzednio. Nigdy nie pozwolimy jednak graczowi na przemierzanie tysięcy mil, w celu znalezienia się po środku niczego. Oczywiście chcemy, żeby miał poczucie zagubienia na pustyni, ale gra nie będzie żadnym sandboxem”.

Richmond dodaje, że przeszkodami na drodze gracza, które nie pozwolą mu pójść w dowolne miejsce na pustyni będą na przykład wydmy, z których będziemy się ześlizgiwać.

Warto dodać, że w sieci pojawiły się dwa nowe fragmenty rozgrywki z Uncharted 3, które znajdziecie poniżej. Przedstawiają one Nathana, który wraz ze swoimi mentorem – Victorem Sullivanem – przemierza francuską posiadłość, dynamicznie zmieniającą się pod wpływem panującego pożaru.

Wideo oglądajcie jednak wyłącznie na własną odpowiedzialność, bo masa w nich spoilerów.

Przypomnijmy, że jeśli chodzi o fabułę gry, to tym razem Nathan szukać będzie zaginionego na pustyni Ar-Rab al-Chali miasta, nazwanego „Piaskami Atlantydy”. Dostępna będzie oczywiście nie tylko pustynia, gdyż gra ma nas zabrać do rozmaitych miejsc na całym świecie, od Europy po Bliski Wschód.

Powróci także tryb współzawodnictwa i współpracy dla wielu graczy, który tym razem ma być przede wszystkim bardziej filmowy i zawierać oskryptowane akcje, tak dobrze znane z trybu dla jednego gracza w Uncharted 2. Członkowie Naughty Dog zapowiadają, że zamierzają powalczyć z największymi tytułami przeznaczonymi do rozgrywki multiplayer na rynku.

Źródło artykułu:WP Gry

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)