Jak powiedział prezes Ubisoftu, Yves Guillemot, piractwo mocno odcisnęło się na jego firmie, jednak, jak ujawnił jednocześnie, pracuje ona nad narzędziem, które powinno zmniejszyć negatywny wpływ ściągania gier na sprzedaż.
"Choć ogólnie na konsolach jest mało piractwa, na pecetach jest go bardzo dużo. Pracujemy nad narzędziem, które pozwoliłoby nam je zmniejszyć na pecetach mniej więcej od przyszłego roku, a może nawet z jedną grą z tego roku".
Guillemot nie chciał powiedzieć jak wyglądałoby to rozwiązanie, jednak można wnioskować, że jest to nowatorskie, wewnętrzne rozwiązanie, nie natomiast praca innej firmy, jak SecuRom.
Temat piractwa pojawił się w trakcie kwartalnego zebrania prezydium, gdy Guillemot zwrócił uwagę na to, że jest to jeden z powodów, dla których gry jego firmy nie sprzedają się tak dobrze na konsoli Nintendo DS.
Jak powiedział, piractwo na handheldzie Nintendo jest dość silne, choć, co ciekawe, nie aż tak mocne dla wersji DSi konsoli. Ujawnił, że firma nauczyła się zmniejszać wpływ piractwa przez dodanie do gier różnych bonusów do gry, jak figurek czy innych dodatków.
Rozmawiając na temat wzrostu piractwa, Guillemot wskazał Hiszpanię jako pierwszy kraj, gdzie piractwo na platformie Nintendo DS osiągnęło alarmujące rozmiary. Jak powiedział, sprzedaż w tamtych rejonach mocno spadła, natomiast w marcu również i inne kraje dołączyły się do tego trendu.
"Widzimy jak to nadchodzi, kraj za krajem. [...] Kiedy dokładamy różne rzeczy do produktu, ludzie kupują grę. Musimy się upewnić, że wartość kupienia gry jest lepsza kiedy kupują pudełko niż kiedy ściągają ją z internetu".
Guillemot ponadto ujawnił, że Ubisoft pracuje nad tym problemem zarówno wewnętrznie, jak i z pomocą Nintendo.
"Firmie Nintendo udało się mocno spowolnić piractwo w Japonii. Teraz kładą nacisk aby się upewnić, że spadnie też i w innych krajach. Myślimy, że damy sobie radę z tym problemem".
Prezes firmy przypomniał, że Ubisoft tak mocno przejął się piractwem na PlayStation Portable, że został zmuszony do wycofania się z tej platformy. Teraz, dzięki nowym sposobom kontrolowania piractwa na PSP, firma od nowa inwestuje w tę konsolkę.
fot.: Ubisoft
