Szef Polyphony Digital, Kazunori Yamauchi, stwierdził, że po zakończeniu prac nad Gran Turismo 5 poczuje co prawda ulgę, ale nie będzie z tego faktu do końca zadowolony.
„Zapewne poczuję ulgę po skończeniu prac, związaną z wypełnieniem moich obowiązków, ale jednocześnie poczuję się zły. Tak jak to było w przypadku wszystkich innych moich gier, nigdy nie czuję się w pełni zadowolony z tego co stworzyłem”, stwierdził Yamauchi.
Tak skrajny perfekcjonizm nie jest z pewnością zły – dzięki temu gry Polyphony są tak dobre. Pozostaje jednak obawa, że z takim podejściem, data premiery Gran Turismo 5, przewidziana obecnie na koniec roku, zostanie po raz kolejny przełożona. W tej generacji konsol, za sprawą silnej konkurencji w postaci Forzy Motorsport 3, nie jest już tak oczywiste, że Gran Turismo ponownie wyznaczy jakiekolwiek standardy, chociażby graficzne. Wydaje się, że tytuł powinien był ukazać się już jakiś czas temu.