Turtle Beach Recon Cloud - test hybrydowego pada do smartfonu, PC i Xboxa

Nie masz konsoli, ale chcesz pograć w gry z Xboxa? Nie ma problemu. Wystarczy ci smartfon, połączenie sieciowe i kontroler. Najlepiej taki, który dobrze integruje się z grami. Sprawdziliśmy, jak to zadanie spełnia Turtle Beach Recon Cloud.

Turtle Beach Recon Cloud to multikontroler. Można go połączyć z wieloma urządzeniami, co sprawia, że kupując jednego pada, dostajecie w praktyce kilka padów. Jeden za wszystkich. Chociaż teoretycznie kontroler stworzono, aby grać na smartfonie, to można go podłączyć do: PC, smartfona i konsoli Xbox.

Recon Cloud kosztuje 469 zł, chociaż w praktyce można kupić go nawet o 100 zł taniej. To o wiele mniej, niż nowa konsola, czy komputer, a jednocześnie pozwala nam zagrać w praktycznie wszelkie najnowsze produkcje. W jaki sposób? A taki, że granie w chmurze osiągnęło już bardzo wysoki poziom. A jeśli macie dobrego PC, to nawet lepiej - istnieje także Steam Link.

Xbox Game Pass, Xbox Cloud, Nvidia GeForce Now, Steam Link i tysiące gier na Androida (niestety nie działa z iOS). I miejmy nadzieję, że w przyszłości będzie ich więcej. To kluczowe usługi, umożliwiające nam granie w gry komputerowe/konsolowe na smartfonie. Potrzebny jest tu jednak kontroler. I Recon Cloud w tej kwestii sprawdza się idealnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pod względem konstrukcji od standardowego kontrolera Xbox nie różni się wiele, ale posiada kilka dodatkowych funkcji. Oczywistą jest doczepiany do pada klips na smartfon z regulacją kąta widzenia. Minimalna szerokość urządzenia musi wynosić 47 mm a maksymalna 90 mm. Tak więc tabletu tu nie zamontujecie. I całe szczęście, bo 300 gramów wagi kontrolera + dodatkowe 200-300 gramów smartfonu robi jednak swoje po dłuższej rozgrywce. Zwyczajnie męczy dłonie. Ale na szczęście w pozycji leżącej można dostosować klips tak, aby grać dało się z położonymi rękoma.

Klips można też zamienić w stojak na smartfon, chociaż mi nie udało się tego zrobić. Widać, że ta opcja nie była zbyt dobrze przemyślana, bowiem płytkę podpierającą klips bardzo ciężko się wysuwa. Mam wrażenie, że ta opcja została dodana na siłę, chociaż ma trochę sensu. Możemy położyć smartfon i grać z kontrolerem w dłoniach. Szkoda, że nie działa to jak należy.

Kolejną różnicą pomiędzy standardowym kontrolerem Xboxa a Turtle Beach Recon Cloud jest dodatkowa wyspa z przyciskami sterującymi. Znajdziemy tam głównie opcje związane z chatem głosowym i dźwiękiem - możemy ściszyć, podgłośnić, wyciszyć mikrofon czy zmienić ustawienia equalizera pod konkretną grę. 

Na tylnej części kontrolera znajdujemy dwa przyciski (P1 i P2), które kryją się tuż pod naszymi dłońmi w trakcie trzymania Recon Cloud. W aplikacji dedykowanej dla smartfonów możemy dokonać mapowania tych przycisków, co wydaje się dość przydatną opcją, chociaż ja w trakcie gry nie znalazłem dla niej zastosowania.

Kontroler łączy się ze smartfonem z Android 8.0 czy komputerem osobistym z systemem Windows 10/11 bezprzewodowo. W przypadku konsoli Xbox pozostaje nam niestety tylko i wyłącznie połączenie przewodowe. ALE! Możecie grać w gry z konsoli Xbox poprzez chmurę, więc teoretycznie nie sprawia to kłopotów. Niestety jednak nie wszystkie gry z Xbox Series X/S znajdziemy w chmurze. Urządzenie ładujemy kablem USB-C, a długość gry na pełnej baterii to nawet 30 godzin.

Łączenie ze smartfonem z systemem Android przebiega bezproblemowo. Aby połączyć kontroler, wystarczy przesunąć przycisk łączności w lewą stronę, tak, aby na wierzchu pojawił się kolor zielony, a następnie znajdujemy go na liście dostępnych urządzeń Bluetooth na naszym smartfonie. Łączymy i gotowe! Możemy dodatkowo pobrać aplikację Recon Cloud, stworzoną właśnie dla tego kontrolera.

Apka pomoże nam na kilka sposobów. Przede wszystkim możemy w niej dostosować martwą strefę w urządzeniu, ale też zmienić tryb odpowiedzi prawego i lewego drążka. Niestety tutaj jesteśmy zdani na jeden z trzech przygotowanych presetów: standard, precision i fast. Aplikacja pokazuje nam także listę gier, z którymi współpracuje kontroler.

Wbrew pozorom to nie takie oczywiste. Niestety nie możemy tego zrobić przez smartfon i jego dedykowaną aplikację. Musimy skorzystać z PC. Na komputerze pobieramy aplikację Turtle Beach Control Center bezpośrednio z Microsoft Store. Następnie musimy podłączyć pad za pomocą przewodu, który umieszczono w opakowaniu. Inna opcja nie wchodzi w grę, zwykły kabel USB-C nie zadziała.

Dlaczego należy najpierw zaktualizować kontroler Turtle Beach Recon Cloud? To szczególnie ważne w przypadku gier mobilnych na smartfony (listę znajdziecie także na oficjalnej stronie produktu). Niektóre z nich mogą nie współpracować z kontrolerem, jeśli oprogramowanie sterujące nie będzie zaktualizowane.

Turtle Beach Recon Cloud przy pierwszej styczności może sprawiać wrażenie "taniego". Tylne bumpery i dodatkowe przyciski są wykonane z kiepskiej jakości plastiku i da się to odczuć. Również od wewnątrz, bo naciska się je bardzo lekko i równie lekko wracają do pierwotnej pozycji. Co gorsza, są bardzo głośne w stosunku do przycisków ze standardowego kontrolera Xbox. Pozostałe przyciski nie sprawiają już takich problemów, a mam wrażenie, że pracują nawet ciszej.

Na rączkach kontrolera mamy chropowatą gumę, której celem jest wygodniejsze i pewniejsze trzymanie kontrolera. To akurat wykonano znacznie lepiej niż w padzie Microsoftu. Recon Cloud trzyma się znacznie lepiej.