Trójwymiarowa rewolucja Nintendo? - sprawdziliśmy Nintendo 3DS w akcji
Trójwymiarowa rewolucja Nintendo? - sprawdziliśmy Nintendo 3DS w akcji
22.02.2011 15:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na samym początku kwestia najważniejsza. Tak, w Nintendo 3DS naprawdę widać trójwymiarowy obraz. I to bez użycia dodatkowych okularów. Specjalny suwak umieszczony z boku obudowy pozwala płynnie regulować intensywność głębi 3D i od jego ustawień (oraz osobistych preferencji) zależeć będzie efekt końcowy. Najlepiej na 3DSie trójwymiar prezentował się w grach, w których występowało pełne otoczenie 3D. Miałem okazję obejrzeć demo Metal Gear Solid, gdzie pośród trawy Solid Snake rozprawiał się z przeciwnikiem. I trzeba przyznać, że niejednokrotnie odnosiłem wrażenie, że postacie wręcz wychodzą z ekranu. Całkiem dobrze prezentowały się także trójwymiarowe areny w Dead or Alive oraz pojedynki w Street Fightera IV. Niestety zauważyłem też przy tym, że po włączeniu efektu głębi gra traciła trochę na płynności. A to może przeszkadzać zwłaszcza bardziej zapalonym graczom. W grach bez wyraźnego środowiska trójwymiarowego odniosłem wrażenie, że efekty 3D są dodane trochę na siłę i zdecydowanie lepiej grać w nie z przesuniętym suwakiem maksymalnie w dół.
Samo urządzenie dość wygodnie leży w dłoniach, a dostęp do klawiszy oraz kołowego pada nie stwarza problemów nawet dla ludzi o niewielkich dłoniach. Nintendo 3DS jest także dość lekki i trzymanie go w rękach nawet przez kilkanaście minut nie męczy.
Podobnie jak poprzednia wersja konsolki, 3DS wyposażony jest w dwa ekrany. Jeden większy u góry (przekątna 3,5 cala) wyświetlający obraz w rozdzielczości 800x240 oraz drugi mniejszy, dotykowy, o rozdzielczości 320x240. Dodatkowo w konsolce znalazł się także czujnik żyroskopowy, akcelerometr, mikrofon i aparat umożliwiający robienie trójwymiarowych zdjęć. Jakość tychże zdjęć nie zachwyciła mnie podczas pokazu, ale możliwe jest, że spowodowało to niebiesko-fioletowe oświetlenie sali.
Szczęśliwa trzynastka
Nintendo 3DS zadebiutuje w sklepach 25 marca, a jego cena będzie oscylować w okolicach 1000 złotych. W dniu premiery dostępnych będzie 13 tytułów, wśród których znajdziemy m.in. The Sims 3, Ridge Racera, Asphalt 3D, Street Fightera IV, Pro Evolution Soccer, czy Splinter Cella. Gry na starcie mają być skierowane do jak najszerszego grona odbiorców, aby uszczęśliwić okazjonalnych graczy oraz tych, którzy bez grania nie wyobrażają sobie życia.
Bardzo ważna informacją jest kompatybilności wsteczna. Według zapewnień przedstawicieli Nintendo, nowy 3DS będzie obsługiwał nawet 90% dotychczas wydanych gier. Czy tak będzie w rzeczywistości. Tego dowiemy się dopiero po premierze urządzenia.