Tiger Telematics banrkutem?
Tiger Telematics, producent konsolki Gizmond wreszcie opublikował swój raport finansowy, który nie wygląda zbyt zachęcająco. Okazuje się, że tylko w zeszłym roku stracono 99mln USD, a w pierwszym półroczu tego roku straty sięgnęły już 210mln USD. Firma wini za to wysokie koszty produkcji urządzenia, a także małe przychody.
Na straty składają się m.in. kontrakty z developerami mającymi tworzyć gry na tą platformę. Tylko Electronic Arts dostało od firmy 5.9mln USD za zrobienie FIFY oraz SSX'a. Ale nie tylko to. Są jeszcze wysokie koszty pracowników. Np. jeden z konsultantów zarobił w zeszłym roku 170tys USD, a np. firmowa sekretarka Gizmondo Europe, Tamela Sainsbury zgarnęła w 2004 około 150tys USD podstawowej pensji, plus 83tys USD w postaci nagród. Co ciekawsze pani Sainsbury to prywatnie partnerka Steve'a Carrola, dyrektora Gizmondo Europe. Jak widać nepotyzm ma się dobrze nie tylko w naszym kraju. Jakby tego było mało Tamela zakupiła dla Steve'a samochód za 230.000USD, za który oczywiście zapłaciła firma.