Minęło już ponad 20 lat, odkąd powstała pierwsza gra z legendarnej serii przygodowej King`s Quest wyprodukowanej przez Sierrę. Był to bowiem rok 1984 (a więc wcześniej niż ja czy też wielu z Was się narodziło), kiedy Roberta i Ken Williamsowie stworzyli tytuł, jakiego nikt dotąd nie widział, pierwszą trójwymiarową przygodówkę (choć nie w takim sensie, w jakim rozumiemy to dzisiaj), kosztującą znacznie więcej niż ówczesne tytuły, bo prawie 1 mln$. Gra przygodowa o 16stokolorowej, wprowadzającej w klimat fantasy, grafice opowiadała o przygodach sir Grahama, który pod przebraniem pastucha wędruje, by zdobyć trzy pradawne artefakty, a w efekcie i tron. Historia ta oczarowała graczy tak bardzo, że powstawały kolejne części perypetii rodziny królewskiej i Grahama jako władcy.
Ósma i ostatnia odsłona odbiegła nieco od pozostałych, czym rozczarowała część fanów, ponadto pozostawiła wiele niedomówień. Co stało się z królem Grahamem i jego rodziną po tym jak Connor uratował Królestwo Daventry? Czym naprawdę jest tajemnicza organizacja czarodziei pojawiająca się w Kings Quest VI? Jaki jest związek pomiędzy czarnymi charakterami serii? Na te i na inne, dręczące graczy po zakończeniu Mask of Eternity, pytania postanowiła odpowiedzieć ekipa z Phoenix Online Studios tworząc The Silver Lining – nieoficjalny sequel do serii King
s Quest.
Nie obyło się przy tym bez kłopotów – wydawało się nawet, że gra nie ma szans na powstanie. Początkowo miała ona nosić tytuł King's Quest IX: Every Cloak Has A Silver Lining (KQIX). Niestety korporacja Vivendi Universal Games, która posiada prawa do marki KQ zmusiła grupę POS do zaprzestania pracy nad projektem. Ambitni i pełni zapału autorzy nie chcieli się jednak poddać. Fani kultowej serii utworzyli stronę internetową, za pośrednictwem której usiłowali przekonać Vivendi do zmiany zdania. Każdy z miłośników gier KQ, który marzył o powstaniu sequela, mógł podpisać petycję w tej sprawie. Wiele osób sądziło, że nie ma to żadnego sensu, lecz nieoczekiwanie zabiegi te przyniosły rezultat - VUG zezwolił na stworzenie sequela, oczywiście pod pewnymi warunkami – między innymi doszło do skrócenia nazwy tytułu do The Silver Lining.