Słyszeliście kiedyś o człowieku, który nazywa się Sebastian Zieliński? Nie, nie chodzi o obrońcę zespołu Powiśle Dzierzgoń. To utalentowany polski programista, autor silnika strzelaniny Mortyr oraz współtwórca pierwszej wersji engine'u osławionego Wiedźmina. W chwili obecnej człowiek ten zakończył swą współpracę z firmą CD Projekt Red Studio i pracuje na swój własny rachunek. Jego pierwsze dzieło, przygotowane pod egidą Studio Calaris, nazywa się Tajemnicza wyspa (The Mysterious Island). Produkt niedługo trafi do sklepów, a z sieci można już ściągnąć jego oficjalne demo.Program przeznaczony jest dla młodszych graczy, co jednak nie oznacza mizernej jakości wykonania, naciąganej fabułki i poziomu trudności w sam raz dla przedszkolaka. Mało tego, autorzy nie poszli na łatwiznę i nie zdecydowali się na sklecenie kolejnej platformówki, które od czasów premiery Harry Potter i Kamień Filozoficzny zrobiły się na pecetach niezwykle modne - dość wspomnieć Drużynę pierścienia czy Hobbita. Postanowili za to stworzyć niecodzienny mariaż strategii czasu rzeczywistego z grą role-playing, przypominający chwilami osławione Black and White.Bohaterami programu są niezwykle sympatyczne stworki - robot, dzieciak, słoń, łoś i lisek. Każde ze zwierzątek ma swój własny charakterek, zestaw umiejętności i preferencji. Każde też ceni przyjaźń i jest gotowe zrobić wszystko, byleby tylko kumplom żyło się lepiej. Pewnego dnia cała piątka trafia na statek, który rozbija się u brzegów tytułowej tajemniczej wyspy. Okazuje się, że ów wypadek jest początkiem wielkiej próby ich przyjaźni, a zarazem przygody, o której wiele dzieciaków z dużych miast może tylko pomarzyć!Gracz wybiera sobie jednego z rozbitków i wyrusza w podróż. Na początku szuka swych przyjaciół, porozrzucanych przez fale morskie po całej niemal wyspie. Później organizuje drużynę i wraz z druhami zaczyna budować tratwę, dzięki której wróci do domu. W międzyczasie odkrywa tajemnice wyspy, zbiera rozmaite materiały i narzędzia, poznaje nowych przyjaciół i walczy ze złą czarownicą. Jej klątwa utrudnia życie tubylcom i po prostu nie wypada im nie pomóc... Obok wątków strategicznych pojawiają się tu elementy z klasycznych symulacji życia (coś a'la uproszczone The Sims). Autorzy chwalą się też, że algorytmy opisujące zachowania postaci są dużo bardziej subtelne i bardziej złożone niż ma to miejsce w innych współczesnych produkcjach komputerowych, co czyni grę niezwykle wciągającą i pasjonującą.Mimo dość skomplikowanej fabuły gra nie powinna sprawić kłopotów nawet najmłodszym odbiorcom. Przez całą rozgrywkę bohaterom towarzyszy sympatyczny duszek, który służy radą w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach. Dzięki niemu spotkania z takimi istotami, jak kraby, krwiożercze rośliny czy krokodyle nie są aż tak niemiłe jak w rzeczywistości. Okaże się też, że smoka da się przekupić zwykłym ciasteczkiem, zaś na mieliźnie mieszka potwór morski. Na wyspie znajdują się również ruiny Miasta Starożytnych oraz kamienny labirynt, w którym panoszy się Minotaur, strażnik magicznego amuletu. O tym, jak go pokonać, będzie musiał zadecydować gracz.Ponoć dzieci są najbardziej surowymi sędziami. Dlatego właśnie stworzenie gry, która im się spodoba, wcale nie jest prostym zadaniem. Twórcy Tajemniczej wyspy pociągnęli swój projekt w interesującym kierunku. Czy jednak dzieci będą zadowolone, widząc miks strategii z grą role-playing? O tym przekonamy się już po premierze...
Tajemnicza Wyspa (The Mysterious Island)
Tajemnicza Wyspa (The Mysterious Island)
Michał Zacharzewski