Czy napisałem "bardziej postępowe"?
Ostatnio przypomniałem sobie grę Commando. I patrząc na jej rozgrywkę nie mogłem uniknąć jednej myśli - przecież to jest Call of Duty! Tylko spójrzcie i wyobraźcie sobie, jak wyglądałaby ta akcja przedstawiona z perspektywy pierwszej osoby i w nowoczesnej grafice. No i z trochę wolniej biegającymi przeciwnikami. I większą ilością wybuchów. I skryptów.
No dobra, może to i gdybanie w rodzaju "gdyby babcia miała wąsy". Ale jakoś ciężko uniknąć tego skojarzenia. Czy jest uzasadnione? Co wy o tym myślicie?