WAŻNE
TERAZ

"Nie zrzeknę się immunitetu". Pierwsza Prezes SN o zarzutach prokuratury

Straż Nocna (Night Watch)

Straż Nocna (Night Watch)

Sławomir Serafin

Siergiej Łukjanienko. Kojarzycie gościa? Taki pisarz rosyjski, a właściwie kazachski, doktor psychiatra, który postanowił tworzyć książki o tematyce fantastycznej i... szaleje za nim teraz cała Rosja. Coś na kształt naszego Sapkowskiego, tylko że jeszcze większą czcią się go otacza. Największe światowe bestsellery muszą się w Rosji pokłonić przed jego książkami, które rozchodzą się w takich nakładach, w jakich dawniej wydawano jedynie dzieła zebrane Lenina. Najlepsze zaś jest to, że nie jest to sukces american-style, bo książki Siergieja są naprawdę dobre – nie tak jak zachodnie bestsellery vide Chory Plotter... Łukjanienkomania dotarła również do nas – jeżeli ktoś chce mienić się znawcą cyberpunka, a nie czytał Labiryntu Odbić, to można go wyśmiać i posłać z powrotem do przedszkola. Kolejną ze znanych i bardzo cenionych w Polsce powieści jest Nocny Patrol - i to właśnie na jego motywach opiera się gra Nightwatch.

Opiera się, ale nie bezpośrednio – sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Otóż w ubiegłym roku Rosjanie zrobili na podstawie powieści film. Ot, taki sobie film, który zupełnie przypadkowo stał się jednym z najbardziej kasowych obrazów w historii rosyjskiego kina. Zarobienie przy tamtejszych cenach biletów 15 milionów dolarów to wyczyn nie lada, którego nie udało się powtórzyć nawet Władcy Pierścieni, choć mówi się, że nasi wschodni sąsiedzi od Tolkiena kochają bardziej tylko wódkę. Wódkę i Łukjanienkę, jak się okazuje. Film Nocznoj Dozor zarobił krocie i oczywiście w produkcji jest jego sequel, który wejdzie do rosyjskich kin tego lata, a równo z nim na półkach sklepowych pojawi się gra nawiązująca do jego scenariusza... Historia podobna do losów naszego Wiedźmina, z tą różnicą, że film Rosjan był dobry.

Świat nie jest taki, jakim nam się wydaje. To wszystko co widzimy dookoła, czego dotykamy, słyszymy i wąchamy, to co nam przekazują zmysły to tylko powierzchnia oceanu. Pływamy sobie po niej spokojnie, nieświadomi, że pod nami głębia ciągnie się na kilometry. Jednak nie wszyscy z nas są takimi ignorantami – są też Inni. Potrafią oni przebić się przez zasłonę dzielącą rzeczywistość od Zmroku, zimnego, bezbarwnego miejsca, źródła udręki i potęgi jednocześnie. Z niego pochodzą istoty, które do dziś kroczą po ulicach naszych miast, choć my, naiwni, już dawno włożyliśmy je na stronnice książek dla dzieci. Wampiry, wilkołaki, wiedźmy, magowie, zaklinacze, strzygi i cała czereda innego plugastwa przewala się w Zmroku, tuż obok nas, a my nie mamy o tym pojęcia. I dobrze. Jeżeli ktoś dowiaduje się o istnieniu Innych jest to zazwyczaj ostania rzecz jaka utrwala się w jego mózgu.

Inni dzielą się na dobrych i złych. Podział prosty niby, ale stwarza wiele problemów. Źli chcą czynić zło, a dobrzy wręcz przeciwnie – przez to niespecjalnie obie strony się lubią. Niestety, obie są jednakowo potężne, czy też jednakowo słabe – i żadna nie może liczyć na zwycięstwo w ewentualnym otwartym konflikcie. Dlatego ustanowiono rozejm, pakt regulujący stosunki i utrzymujący równowagę – jak dobrzy zrobią coś dobrego, złym wolno zrobić coś złego na podobną skalę. Pierwsi podsunęli ludziom wiedzę na temat przeszczepów serca, drudzy w odwecie wypuścili na świat system Windows – tak działa równowaga. Problem tylko w tym, że nie wszyscy równowagę zachowują gdy nikt nie patrzy – i właśnie im ma patrzeć na ręce Nocny Patrol.

Nasz bohater jako zwykły, zielony jeszcze Inny siódmego poziomu, zostanie wcielony w szeregi moskiewskiego Patrolu. Do wyboru będziemy mieli trzy klasy postaci – mięśniaka w typie czołgu, zaklinacza potrafiącego skupiać moc Zmroku w rozmaitych przedmiotach, które to amulety można później wykorzystać w sposób dowolny, oraz maga posługującego się czystą energią bez żadnych pośredników. Ta nasza postać, razem z grupką kolegów z Patrolu, wśród których pojawią się także postacie znane z filmu i książki, wyrusza co noc na miasto swoim wozem, zakamuflowanym jako strażacki bądź też karetka pogotowia. Gdzie tylko nastąpi naruszenie równowagi, gdzie granica między Zmrokiem a rzeczywistością zostanie naruszona – tam się pojawimy by skopać zadki wszystkim dookoła. Spluwy przy boku się przydadzą, ale nie w Zmroku, bo tam jest całkiem inaczej i prawie każdy bierze kulkę na klatę i tylko się śmieje. No, chyba że jest srebrna. Tak czy inaczej, główną naszą bronią będzie magia oraz środki perswazji ręcznej – jedno i drugie odpowiednio potężne by zawalić budynek, co też przytrafi nam się więcej niż jeden raz w czasie rozgrywki...

Nightwatch tworzone jest przez studio Nival Interactive, a to oznaczać może tylko jedno – silnik Silent Storm. I rzeczywiście, ów obecnie najlepszy i najbardziej zaawansowany engine 3D (jeżeli chodzi o taktyczne gry turowe) zostanie wykorzystany także w tej mieszance RPG i taktyki a’la Łukjanienko. Oznacza to spore lokacje, mocno zaludnione, niezłą SI wrogów oraz całkowicie i efektownie niszczalne otoczenie – tym razem nie za pomocą granatów i panzerfaustów, ale mocy magicznych, kto wie czy nie potężniejszych.

Zapowiada się świetnie, zwłaszcza jeżeli scenariusz będzie napisany choć w jednej trzeciej tak dobrze, jak oryginalne powieści Siergieja. Będziemy szaleć w Moskwie, w jej ciemnych zaułkach, na brudnych ulicach i w mrocznym metrze... jeżeli znajdzie się polski wydawca gry. Na razie nie ma ona jeszcze zachodniego dystrybutora nawet, więc w zasadzie możemy jej nigdy na oczy nie zobaczyć, tak samo zresztą jak filmu. Owszem, prawa do rozpowszechniania tego ostatniego wykupił amerykański Fox, który jednak olał rosyjskie dzieło i na jego podstawie zrobi swoje. Powtórzy się znany schemat, który uszczęśliwił nas amerykańskimi wersjami francuskiej Nikity Bessona, czy też japońskich Ringu i Ju-on... oczywiście o wiele gorszych od oryginału.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne