Jakie? Nadchodzący Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist, o ile oferować ma tryb dla lubiących wyzwanie, w trybie domyślnym przeznaczony będzie dla szerszego grona odbiorców.
Jedną z rzeczy, która nie pozwoliła odnieść serii tak dużego sukcesu, pomimo wszystkich zmian, które wprowadzono do niej przez lata, było to, że to wciąż jedna z najtrudniejszych i najbardziej złożonych gier na rynku - twierdzi Raymond.
Chociaż mamy rzecz jasna fanów serii, którzy myślą: „chcę wyciągnąć jeszcze więcej z tego przeżycia”, to każdy zauważy, że wszystkie inne gry z elementami skradania się są dużo bardziej wybaczające niż te z serii Splinter Cell.
Raymond tłumaczył w wywiadzie dla Eurogamera rodzaje poziomów trudności w Tom Clancy’s Splinter Cell: Blacklist. Najwyższy z nich – hardcore – umożliwia przejście gry bez zabicia jakiegokolwiek przeciwnika. Jednak po rozpoczęciu gry w trybie domyślnym, który sugerować będzie gra, spodziewać się możemy płynnego, współczesnego modelu rozgrywki.