Kupili akcje dla zysku, a teraz trwa śledztwo. Są związani z Bobbym Kotickiem

To był wyjątkowy transfer. Microsoft zakupił Activision Blizzard za niespełna 70 miliardów dolarów. Gdy w grę wchodzą ogromne pieniądze, istnieje ryzyko, że dojdzie do nieuczciwych praktyk.

Bobby Kotick, Activision Blizzard
Bobby Kotick, Activision Blizzard
Źródło zdjęć: © Getty Images | Drew Angerer

10.03.2022 | aktual.: 10.03.2022 12:15

Jak informuje The Wall Street Journal, do podobnych wniosków doszedł Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych oraz Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Prokuratorzy generalni przyjrzą się inwestorom, którzy są powiązani z Bobbym Kotickiem.


O kim konkretnie mowa? David Geffen, Barry Diller, oraz Alexander von Furstenberg mieli zakupić akcje Activision Blizzard o wartości 108 mln dolarów, na 3 dni przed oficjalnym ogłoszeniem zakupu tej firmy przez Microsoft. W ten sposób mieli wzbogacić się na kilkadziesiąt mln dolarów. W jaki sposób ci inwestorzy związani są z Bobbym Kotickiem?

Barry Diller to amerykański biznesmen, będący współzałożycielem Fox. Zasiada w zarządzie The Coca-Cola Company od 2002 roku. Kotick natomiast od 2012 roku (ostatecznie rezygnuje z tego stanowiska, by skupić się na fuzji Activision Blizzard z Microsoft). Diller nazywa Koticka swoim "wieloletnim przyjacielem".


Kolejny inwestor to David Geffen, czyli szef wytwórni filmowych oraz płytowych. David jest najzwyczajniej bliskim przyjacielem Dillera.


Alexander von Furstenberg jest synem projektantki mody - Diane von Fürstenberg. Na uwagę zasługuje fakt, że Diane jest… żoną Barry’ego Dillera. Oznacza to, że Alexander von Furstenberg jest pasierbem Dillera.


W efekcie tworzy się krąg nieprzypadkowych, wpływowych i majętnych osobistości. Krąg, który koncentruje się w obrębie Koticka. Mając na uwadze to, oraz fakt dokonania pokaźnego zakupu akcji na kilka dni przed oficjalnym ogłoszeniem fuzji, w grę może wchodzić wykorzystywanie informacji poufnych w celu wzbogacenia się. Wydano 108 mln dolarów, na zakup ponad 4 mln akcji, które obecnie wyceniane są na niespełna 170 mln dolarów.


Barry Diller, w swojej wypowiedzi dla The Wall Street Journal, stwierdził, że cała inwestycja była "szczęśliwym zbiegiem okoliczności", a Alexander von Furstenberg "już wcześniej kupował akcje Activision i liczył na to, że firma przejdzie w prywatne ręce".


Cała sprawa jest niezwykle intrygująca i pozostaje śledzić rozwój wydarzeń.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.