Seks w erze smoków

Jak to robią elfy i magowie, czyli rzecz o mniejszościach seksualnych w grze Dragon Age: Początek.

marcindmjqtx

11.03.2011 | aktual.: 15.01.2016 15:45

W związku z nadciągającym Dragon Age II postanowiłem nadrobić zaległości i zabrałem się za  Dragon Age: Początek. Do gry podchodziłem sceptycznie, jednak bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła wykreowanym światem, wciągającą opowieścią i olbrzymią swobodą wyboru jeśli idzie o postępowanie bohatera (lub bohaterki).

Poza standardowymi wyborami między dobrem a złem, w Dragon Age gracz podejmować też musi również wiele nieoczywistych decyzji, których rezultaty są ciężko przewidywalne lub wręcz później okazują się błędne - bądź to na skutek podjęcia ich w warunkach niepełnej informacji, bądź ze względu na to, że (zupełnie jak w życiu) wiele kwestii po prostu nie ma jedynie słusznych rozwiązań.

Wybory gracza dotyczyć też mogą tożsamości seksualnej bohatera lub bohaterki gry, tak w kwestii poważnych związków w jakie będzie się on (lub ona) angażować, jak również bardziej przelotnych znajomości natury intymnej. Pod tym względem Dragon Age jest najbardziej wyzwoloną z gier w jakie zdarzyło mi się do tej pory grać, i to nawet pomijając fakt, że z niewiadomych przyczyn postacie w tym świecie uprawiają seks nie zdejmując bielizny, a część erotycznych spotkań rozgrywa się poza kadrem.

Bioware należą się wielkie brawa za odważne podejście do tematu. Jest to krok w dobrą stronę - małojesttytułów, które pozwalałby graczowi na swobodę wyboru orientacji seksualnej, nie mówiąc już o potraktowaniu jego decyzji w sposób kulturalny i pozbawiony wulgarności.

Perwersja czy subwersja?

Dragon Age nie tylko daje graczowi dużą swobodę, ale także dokonuje subwersji niektórych motywów fantasy. W pewnym skrócie (jeśli ktoś ma ochotę na dłuższą definicję z punktu widzenia teorii genderowych, znajdzie jątutaj) subwersja to zmiana sposobu myślenia o czymś, złamanie utartego stereotypu czy podważenie jakiejś konwencji.

Przykładowo, w popkulturze elfy bywają zwyczajowo przestawiane jako wysokie, uduchowione i patrzące na ludzi z góry. Dragon Age odwraca ten stereotyp - tu elfy są niższe od ludzi i są ich niewolnikami, wewnątrz miast żyjącymi w gettach. Gra idzie jeszcze dalej, wprowadzając postać Zevrana, amoralnego elfa-zabójcy o hiszpańskim akcencie, specyficznym poczuciu humoru i biseksualnej orientacji. Elf jako latino lover i to bi - tego jeszcze nigdzie indziej nie widziałem. Mimo że mnie akurat Zevran drażnił (ile razy się odzywał, tyle razy miałem przed oczami Kota ze Shreka), to jednak pomysł na tego bohatera jest mocno nietypowy.

Podobnie zabawnym podważeniem stereotypu kowala jako postawnego, zarośniętego maczo, jest postać Wade'a. Nigdzie nie jest wprost powiedziane czy jego partner w interesach jest też jego partnerem w życiu osobistym, jednakże Wade zachowuje się jak typowy znany z popkultury homoseksualny projektant mody, tzw. przegięta ciota: - "Och, zrobiłem wam tę zbroję ze smoczych łusek, ale jest okropna, po prostu okropna, wzmocnienia nie pasują kolorystycznie, a nagolenniki na pewno będą obcierać!

"Będąc biseksualistą podwajasz swoje szanse”

Wracając do głównego wątku tego artykułu, to jest do wyborów seksualnych, Dragon Age daje graczowi możliwość przeżycia okazjonalnych przygód erotycznych z gatunku one night stand, przy czym część postaci skłonnych ulec wdziękom Grey Wardena nie zwraca zbytnio uwagi na płeć: Iona i Dairren w pierwszym rozdziale Human Noble Początek, Demon Pożądania, który opętał Connora, pani kapitan Isabela, a także personel domu publicznego The Pearl, w którym poza panem lub panią, można jeszcze wybrać coś pomiędzy (w tej materii gra również uzyskuje punkty za oryginalność).

Poza chwilowymi przygodami, Dragon Age umożliwia także poważne romanse, w tym również z osobą tej samej płci. Jeżeli bohaterem jest heteroseksualny mężczyzna, to ma do wyboru dwie kadydatki do związku, Morrigan i Lelianę, zaś heteroseksualna bohaterka dwóch kandydatów, Alistaira i Zevrana. Wybór homoseksualnego bohatera jest zawężony wyłącznie do Zevrana, zaś homoseksualnej bohaterki do Leliany. W przypadku biseksualnego mężczyzny liczba możliwych partnerów zwiększa się do trzech: poza Morrigan i Lelianą, gracz może również romansować z Zevranem. Natomiast biseksualna kobieta także dysponuje trzema opcjami, są to Alistair, Zevran i Leliana.

Okazuje się zatem, że niezależnie od płci, postać heteroseksualna ma do wyboru dwie osoby, postać biseksualna - trzy, a postać homoseksualna - tylko jedną (warto przy okazji odnotować, że rasa nie ma wpływu na dostępność partnerów).

Dlaczego tak mało?

Można tu mieć pewne zastrzeżenia - dlaczego gej lub lesbijka są ograniczeni w swoim wyborze do tylko jednej opcji? A jeśli jakiegoś chłopaka drażni hiszpański akcent lub wątpliwa moralność Zevrana, ewentualnie nieco pretensjonalna Leliana nie podejdzie jakiejś dziewczynie? Co wtedy? Ha, powiedzą niektórzy, to zupełnie jak w życiu, homoseksualizm jest mniejszościową orientacją seksualną i tym samym wybór partnerów/partnerek jest bardziej zawężony niż w przypadku heteroseksualnej większości.

Tym niemniej najczęściej życie oferuje nam jednak więcej opcji niż tylko jedną, dlatego sensownie byłoby uwzględnić to i w grze. Stosunkowo niedużym nakładem pracy twórcy gry mogli dołożyć biseksualny wariant romansowy do istniejących postaci, obecnie obojętnych wobec tej samej płci (Morrigan i Alistair) - z punktu widzenia procesu powstawania gry, narzut na dodatkowe opcje dialogowe i dopasowanie modeli do sceny erotycznej jest niewielki.

Zaraz, zaraz, jak to? - zakrzykną puryści. Jak można tak zmieniać charakter postaci? Wychowana w lasach Morrigan nie jest zepsutą światową dziewczyną jak Leliana, zaś Alistair, w odróżnieniu od amoralnego Zevrana, jest idealistą i błędnym rycerzem,. Gdzie tu miejsce na homoseksualne romanse? Apage!

Zero-jedynkowa orientacja

Cóż, zgodzę się że zamiana Alistaira w geja niespecjalnie by pasowała (chociaż może? ta młodość w koszarach templariuszy...), jednak przy Morrigan już bym się wahał - acz to zapewne projekcja moich własnych fantazji. Nie bądźmy jednak informatykami i nie traktujmy wszystkiego zero-jedynkowo - dlaczego musimy akurat zakładać orientację idealnie homo lub hetero, czy też biseksualną bez preferencji w jednym kierunku? W końcu nie wszyscy ludzie to idealnie 0, 3 i 6 naskaliKinseya, nie mówiąc już o tym, że istnieje też teoria, żeskalatajestciągła.

Można było wprowadzić do gry postaci będące 1 na skali Kinseya - zasadniczo heteroseksualne, ale w pewnych szczególnych okolicznościach skłonne ulec awansom kogoś tej samej płci. Koniec końców nie różni się to aż tak od zaawansowanej sztuki uwodzenia stosowanej między osobami heteroseksualnymi w sytuacji, gdy niedościgły obiekt westchnień jest zdecydowanie na "nie”, a osoba uwodząca stara się ten opór przełamać.

Innym rozwiązaniem, acz wymagającym większego nakładu pracy ze strony deweloperów i scenarzystów, byłoby dodanie członka drużyny, będącego homoseksualistą i tym samym opcją romansową otwartą wyłącznie dla bohatera, który woli romansować z innymi mężczyznami - dla pełnej symetrii należałoby wtedy również zadbać o panie, które akurat wolą inne kobiety. Bawi mnie wyobrażenie sobie grających w taką wyimaginowaną wersję Dragon Age buzujących testosteronem nastolatków, których nachalne awanse wobec czarodziejki-lesbijki (jak to było np. u Sapkowskiego) zostają chłodno odbite. Być może stanowiłoby to dla niektórych dobrą lekcję "Nie znaczy nie” pobraną w wirtualnym świecie - jeśli dostaną po łapach w grze, może nauczą się trzymać ręce przy sobie w realu.

Fantastyczna czwórka

A skoro już mowa o romansach bi- i homoseksualnych, to Dragon Age przełamuje też kolejną barierę - w grze możliwe są trójkąty, tak w sensie uczuciowym (romatyczne rozdarcie między dwójką potencjalnych partnerów), jak i w bardzo dosłownym fizycznym sensie uprawiania rozrywek damsko-męskich w gronie trzech osób. Woody Allen powiedział kiedyś: "Sądzę, że seks między dwójką ludzi jest rzeczą piękną. Między piątką jest fantastyczną.” - na piątkę nie ma co liczyć, ale na czwórkę już tak, o czym poniżej.

Jedną z potencjalnych partnerek do przygodnych rozrywek erotycznych jest Isabela - twarda kobieta, mistrz pojedynków, szachraj karciany i kapitan statku na dodatek. Jest jedną z kilku postaci otwartych na seks z obojgiem płci, a także na trójkąty, czy nawetmini-orgię w cztery osoby z graczem, Zevranem i Lelianą (o ile ta ostatnia została wcześniej odpowiednio urobiona)

Kiedy pierwszy raz grałem w Dragon Age, mój bohater rozmawiał z Isabelą i zaproponował jej zwiedzenie statku po pokładem - niestety, w drużynie była Leliana z którą łączył go romans. Na dwuznaczną sugestię bohatera zareagowała oburzeniem, przez co pani kapitan odstąpiła od pomysłu, tłumacząc że ma już dosyć wrogów i nie chce sobie robić kolejnego. Podczas innej rozgrywki osobą proponującą trójkącik była homoseksualna bohaterka, związana z niegrzeczną Lelianą, która pikantną propozycję zaakceptowała - na co znajdujący się w drużynie krasnolud Oghren zemdlał z wrażenia...

Podobnie w przypadku uczuciowych trójkątów pomiędzy członkami drużyny sprzeczki osób (niekoniecznie tej samej płci) rywalizujących o głównego bohatera lub bohaterkę bywają kapitalne. Podczasj pierwszej rozgrywki mój protagonista próbował uwieść jednocześnie Lelianę i Morrigan - ich utarczki słowne przy byle okazji były przezabawne. Między innym dzięki takim smaczkom oraz świetnie napisanym dialogom Dragon Age jest tak fascynującą opowieścią.

Podsumowanie

W kinie dopuszczenie do głosu bohaterów homoseksualnych, nie mówiąc już o potraktowaniu ich z szacunkiem, trwało wiele lat. Gry, będące młodszym rodzeństwem dziesiątej muzy, tę drogę rozpoczynają teraz. Dragon Age: Początek jest poniekąd pionierem tych zmian, przedstawiając świat fantasy w którym obecność gejów i lesbijek jest rzeczą normalną, a ludzka seksualność nie kończy się na 0 w skali Kinseya. Dobrze, że twórcy gier wreszcie zauważyli tę część populacji graczy która nie jest hetereoseksualnym mężczyzną. Pierwsza część Dragon Age nie jest pozbawiona pewnych niedociągnięć, niemniej w stosunku do przytłaczającej większości gier stanowi olbrzymi krok naprzód - pytanie teraz jak z tematem poradzi sobie nadchodzący sequel?

Bartłomiej Nagórski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
publicystyka360ps3
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.