Kilku graczy pecetowych mających dostęp do wersji demo Left 4 Dead 2, w plikach z danymi odkryło nazwy, które mogą się odnosić do potencjalnych przyszłych zestawów DLC dla tego tytułu. Jak jednak ujawnił wczoraj Chet Faliszek na targach Eurogamer Expo, są one zwykłymi wypełniaczami miejsca dla nieplanowanych jeszcze paczek:
"Jeśli czytacie nasze fora i przeczytaliście o jakimś tam zestawie DLC "Miracle", to tylko kod testowy do sprawdzenia przez certyfikację Microsoftu przy próbach z dodatkami. Nie ujawniliśmy jeszcze niczego, co zamierzamy zrobić jako zestawy DLC".
Wśród plików fani znaleźli również odniesienia do oryginalnej czwórki ocalałych z pierwszej części gry. W tym wypadku Faliszek potwierdził, że żyją, ale nie powiedział w jakiej sytuacji się znajdują.
"Nie są martwi, więc zobaczymy co z tym jeszcze zrobimy. Nie są też nieumarli".
fot.: Valve
