Sześćset tysięcy. Tyle właśnie sztuk Runaway: The Road Adventure sprzedała hiszpańska firma Pendulo. Wynik z pewnością byłby lepszy, gdyby program trafił do Stanów Zjednoczonych. Miejscowi dystrybutorzy nie byli nim jednak zainteresowani. Ich strata... U nas w kraju grę wydał Topware, później zaś rozpropagował miesięcznik Play. Zainteresowanie sequelem jest więc spore, a czekać warto. Kontynuacja zapowiada się bowiem o wiele lepiej od oryginału!Pamiętacie Briana i Ginę? Bohaterowie pierwszej części już wtedy przypadli sobie do gustu. Później wzięli ślub, wynajęli niewielki domek i żyli długo i szczęśliwie. Wiodło im się dobrze, zwłaszcza w łóżku, co będziemy mieli okazję zobaczyć. Nie spodziewajcie się jednak, że Runaway 2: The Dream of the Turtle podryfuje w kierunku erotyki. Program pozostanie bowiem zakręconą przygodówką z dużą ilością dobrego humoru i ładną, komiksową grafiką.
Historię, którą przygotowali scenarzyści, podzielono na sześć części. W czasie zabawy gracze zwiedzą około 100 różnych lokacji. Pojawią się na słonecznych Hawajach i odwiedzą tonącą w śniegu Alaskę. Będą nurkować pod wodą, pływać po niej i latać wysoko w powietrzu. Wpadną też na małe tete-a-tete do prawdziwej dżungli. Charakter zagadek nie zmieni się jednak. Nadal będą bazowały na dialogach i manipulacji przedmiotami. Logicznych problemów znanych z Mysta należy więc szukać pod zupełnie innym adresem.
Oprawa była zresztą jedną z największych zalet pierwszej części. Trójwymiarowa grafika posłużyła tam do stworzenia pozornie dwuwymiarowych postaci i wnętrz. Teraz będzie podobnie, tyle że pojawią się jeszcze dynamiczne efekty świetlne oraz pogodowe. Do tego w niektórych lokacjach kamera sama będzie zmieniać miejsce, panoramując w sposób filmowy bohaterów. Autorzy twierdzą bowiem, że chcieli odtworzyć klimat klasycznych filmów animowanych. Zdecydowali się też poszerzyć ilość interakcji bohaterów z otoczeniem i popracować nad płynnością ruchów poszczególnych postaci. Na sam koniec zakontraktowali znanych hiszpańskich artystów, którzy pojawią się na soundtracku. Będzie Vera z zespołu Liquor i Rykc.
Oczywiście najważniejszym elementem Runaway 2: The Dream of the Turtle pozostanie szalony humor i gagi sypiące się setkami z ekranu. W tym celu scenarzyści stworzyli kilkanaście zakręconych postaci. Będzie wśród nich nieco tajemniczy Sushi Douglas, prywatnie hacker-milioner, a także Joshua, naukowiec pozbawiony trzeciej, czwartej i szóstej klepki.
Program zapowiada się doskonale. Będzie to bardzo efektowna, dopracowana, a przede wszystkim zabawna przygodówka z bohaterami, których wszyscy fani gatunku już znają i kochają. Konkurencji wielkiej mieć nie będzie. Z gier zabawnych na horyzoncie najciekawiej zapowiada się Cassius Pearl, ale to pozycja, o której niewielu słyszało. Pozostałe tytuły mogą być co najwyżej ładne... troszkę to mało, by pokonać grę, na którą czeka 600 tysięcy osób!