Przyszłość serii Assassin's Creed zależna od Watch Dogs
Wieść gminna niesie, że Assassin's Creed IV: Black Flag na konsole nowej generacji nie prezentuje znacząco lepszej jakości w porównaniu z edycją na PlayStation 3 i Xboksa 360. Ani pod względem wykonania, ani tym bardziej w odniesieniu do rozgrywki. Projektant gry przyznał ostatnio, że piracki Assassin's Creed nie stoi po stronie następnej generacji, ale kolejne odsłony serii z pewnością będą.
Jean-Sebastien Decant, główny projektant Assassin's Creed IV: Black Flag stwierdził w wywiadzie przed kamerą Gamesreactora, że gra w wersji na nowe konsole znajduje się na generacyjnej krawędzi. Tony Key z Ubisoftu tłumaczył, że jest to spowodowane podejściem wydawców, którzy liczą na większe zyski z gier multiplatformowych stworzonych na stare konsole. Jak w takim razie rysuje się przyszłość serii Assassin's Creed?
Zdaniem Decanta kolejne odsłony popularnego cyklu o zabójcach i templariuszach mogą wprowadzić otwarty świat, dzielony przez wielu graczy przynajmniej na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze, w odniesieniu do funkcji społecznościowych, ale również na zasadzie rozgrywek wieloosobowych. Projektant zdradził jednocześnie, że dużo może zależeć od tego, jak gracze odbiorą inną grę Ubisoftu, przesuniętą na przyszły rok. Według Decanta Watch Dogs będzie tak jakby wyznaczało drogę do przyszłości.
Zapytany o zmiany w odniesieniu do rozgrywki w nowych częściach Assassin's Creed Decant wyznał, że developer nie zamierza tłuc kolejnych dziesięciu gier z tymi samymi elementami. Chcemy zrobić więcej. Jest mnóstwo rzeczy, które chcemy usprawnić w systemie walki parkourze, skradaniu się - zapewniał Jean-Sebastien Decant. Pełny wywiad z jego udziałem znajdziecie tutaj.Forge of Empires poprowadź swoje plemię przez epoki