Prawie 4 mln zł za kartę Pokemon. Tyle zapłacili za Pikachu
To najdroższa karta Pokemon, jaką kiedykolwiek sprzedano. Informacja obiega świat i wszystkich zadziwia.
01.03.2022 07:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wygląda niepozornie, ponieważ karta przedstawia Pokemona typu elektrycznego, znanego pod nazwą Pikachu. W tle widać jeszcze Charmandera, a także ładny holograficzny efekt. Fakty są jednak takie, że to bardzo rzadka karta.
Pikachu-Holo Illustrator zostało sprzedane za 900 tys. dolarów
Pikachu-Holo Illustrator zalicza się do grona rzadkich kart, ponieważ wyprodukowano zaledwie 39 sztuk. Jakby tego było mało, rozdawano je wyłącznie w konkursach organizowanych przez Coro Coro Magazine, co miało miejsce w 1997 i 1998 roku. Oczywiście nikt nie wie ile z tych kart przetrwało, więc może ich być znacznie mniej niż wspomniane 39 sztuk.
Wartość karty może być dodatkowo spotęgowana przez to, że autorką ilustracji jest Atsuko Nishida, artystka odpowiedzialna za pierwotny projekt wyglądu Pikachu. Tego typu informacje brzmią imponująco, natomiast czy sprawia to, że karta z rysunkiem powinna mieć cenę na poziomie 900 tysięcy dolarów? Trudno to jednoznacznie stwierdzić, bo poruszamy się już w sferze kolekcjonerskiej.
Na pewno warto zwrócić uwagę na parę rzeczy. Po pierwsze, w Stanach Zjednoczonych odbyła się aukcja, na której pewien nabywca był skłonny zapłacić 900 tysięcy dolarów (prawie 4 mln zł) za rzadką kartę Pikachu-Holo Illustrator. Po drugie, warto mieć na uwadze fakt, że czasem takie aukcje mogą być nieuczciwe i dobrze zachować pewną dozę sceptycyzmu.
Zdarzyły się już ustawione aukcje gier, w których ceny były efektem manipulacji. Współpracujące ze sobą podmioty doprowadzały do tego, że wartość licytowanych przedmiotów była sztucznie podbijania. Na wszelki wypadek warto o tym pamiętać, gdy słyszy się informacje o kolejnych rekordowych sprzedażach i najdroższych w historii transakcjach za kolekcjonerskie przedmioty.
Źródło: goldin.co