Scenariusz napisać ma Simon Kinsberg, który wcześniej pracował m.in. nad X-Men: Pierwsza klasa i Elizjum. Na razie nic więcej na temat filmu nie wiadomo, trudno więc nawet z całą pewnością zakładać, że faktycznie on powstanie.
Ale gdyby rzeczywiście miało do tego dojść, to może zamiast tworzenia konkurencji dla znanych światów fantasy nakręcić obraz o fanatykach grających w karty? Z całą pewnością dałoby się tu wyciągnąć masę emocji, dramatyzmu, ba, znalazłby się nawet podstawy do wątku romantycznego. Robić!