new WP.player({ width:610, height:343, autostart:false, url: 'http://get-2.wpapi.wp.pl/a,61764431,f,thumb/c5/90/7a/fecf4bbe7a15e3253140f65c03820e85/5303c4ed1cb2e_Godus_Beta_Steam_Trailer___Engadget.mov', }); Wersję wideo w wyższej rozdzielczości znajdziecie pod W rozmowie z PocketGamerem Molyneux podkreślił, że w odniesieniu do Godusa określenie "free to play" musi być zastąpione innym, bardziej przystającym do nowego modelu pobierania opłat. Założyciel studia 22Cans zaproponował nazwę invest to play, gdyż twórcy zamierzają kusić graczy do zainwestowania części swoich pieniędzy w grę. Popularne określenie free to play postrzega zaś jako branie wielkiego młota i walenie nim klientów po głowach, którzy słyszą od twórców: płaćcie, albo bądźcie cierpliwi.
Zdaniem Molyneux monetyzacja w Godus będzie czymś, czego nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Twórca wstrzymuje się z podaniem szczegółów, chociaż wspomina, że mechanizmy pobierania opłat nie będą prezentowane graczowi na samym początku przygody z grą. Mało tego, każdy odbiorca ma się z nimi zapoznać w innym momencie - wtedy, kiedy będzie gotowy do inwestowania w grę. Zanim w ogóle zaczniemy mówić o monetyzacji, chcemy sprawić, by graczy traktowali Godusa jak swoje hobby (nie tylko jako grę) - mówił Molyneux.
Jak przełoży się to na praktykę? Dowiemy się po oficjalnej premierze Godusa, która nie została jeszcze ujawniona. Warto pamiętać, że projekt narodził się za sprawą Kickstartera pod koniec 2012 roku, a od 13 września 2013 roku jest dostępny w ramach Steam Early Access. Aby wesprzeć projekt 22Cans i zagrać we wczesną wersję, trzeba w nią zainwestować 18,99 euro.Forge of Empires poprowadź swoje plemię przez epoki