Nintendo nie boi się nowych gier konkurencji
Prezes amerykańskiego oddziału Nintendo albo zaklina rzeczywistość, albo faktycznie jest przekonany, że zbliżające się premiery nowych konsol Sony i Microsoftu nie zagrożą pozycji Wii U. Reggie Fils-Aime określa gry startowe konkurencji jako (uwaga, cytat): Meh, i twierdzi, że plany Nintendo na najbliższą przyszłość są bardziej atrakcyjne dla graczy.
Reggie Fils-Aime w rozmowie z serwisem IGN podkreślił istotę obniżki ceny Wii U o 50 dolarów, która pomoże walczyć Nintendo z nową konkurencją w postaci PlayStation 4 i Xboksa One. Z drugiej strony zaznaczył, że najważniejsze są gry, a te przygotowane na start platform Sony i Microsoftu są właśnie meh.
Patrzę na naszą listę nadchodzących gier i jestem z niej bardzo zadowolony. Mamy Zeldę, mamy Donkey Kong, mamy Mario - mówił prezes Nintendo of America, nawiązując do niedawnej zapowiedzi Donkey Kong Country: Tropical Freeze czy zestawu Wii U z grą The Legend of Zelda: Wind Waker HD, który będzie sprzedawany po nowej cenie 299 dolarów. Czy to wystarczy, by polepszyć sytuację najnowszej konsoli Nintendo (od kwietnia do czerwca na świecie sprzedało się zaledwie 160 tysięcy Wii U) i zawalczyć o klientów Sony i Microsoftu?
Poczekamy kilka miesięcy i zobaczymy, czy gry z listy Sony i Microsoftu są faktycznie Meh.Na Ryby - sprawdź, czy da zrobić się dobrą grę o wędkowaniu