new WP.player({ width:610, height:343, autostart:false, url: 'http://get-2.wpapi.wp.pl/a,61764431,f,thumb/5/d/1/5d1e3ee38d859bdf44fa174b414adffb/fecf4bbe7a15e3253140f65c03820e85/Battlefield_4__Official_17_Minutes_Fishing_in_Baku_Gameplay_Reveal.mov', });Battlefield 4 – prezentacja rozgrywki. Wersję wideo w wyższej rozdzielczości znajdziecie pod W rozmowie z magazynem Edge Bach zdradził, że poszczególni producenci sprzętu nalegają (i rzucają w nich pieniędzmi), by Battlefield 4 wspierał rozmaite gadżety ruchowe. Producent zarzekał się jednak, że studio DICE nie wprowadzi żadnej opcji, która nie przyczyni się do zrobienia z tego lepszej gry. Jesteśmy otwarci na innowacje, ale jeśli jakaś propozycja odnosi się do takich sztuczek (gimmicks), to nie ma o czym mówić - oznajmił Bach.
Co ciekawe, producent nowego Battlefielda traktując sterowanie ruchowe jako gimmick, przyrównuje je do korzystania z ekranów dotykowych przed pojawieniem się iPhone'a. Jego zdaniem dopiero pomysły Apple'a sprawiły, że ekrany dotykowe przestały być postrzegane jako gimmick. IPhone jako pierwszy użył tego w odpowiedni sposób, a jego śladem podążyła reszta producentów.
Sterowanie ruchowe i granie percepcyjne jako całość jest dla DICE takim samym przypadkiem, jak używanie ekranów dotykowych. Jeżeli dodają coś do doświadczenia - świetnie. Jeżeli to gimmick – zignoruj to - mówił Bach.