Nie dawaj karty płatniczej dziecku. Możesz dostać rachunek na 60 tysięcy
Udostępnianie dziecku dostępu do karty kredytowej może nie być rozsądnym pomysłem, szczególnie wtedy, gdy jest obsesyjnym graczem tytułów pay-to-win. Najlepiej to udowadnia przykład mężczyzny, który starał się odzyskać aż 60 tysięcy złotych od twórców Genshin Impact.
04.01.2022 14:39
Tytuł Genshin Impact jest darmową grą akcji w konwencji fantasy. Gracze, w trakcie eksploracji otwartego świata, starają się znaleźć swoje zaginione rodzeństwo. O ile sama produkcja, teoretycznie, jest darmowa, tak dzięki zakupom dodatkowych przedmiotów, możliwe jest szybsze rozwijanie postaci.
Rachunek na 60 tysięcy
Jak podaje Ubergizmo, mężczyzna z Singapuru otrzymał z banku telefon informujący go o niezrealizowanej przez niego płatności o wartości 20 tysięcy dolarów singapurskich, czyli około 60 tysięcy złotych. Rachunek miał pochodzić z gry Genshin Impact, co wzbudziło podejrzenia Singapurczyka, jednak rozwiązanie zagadki przyszło bardzo szybko.
Tego rodzaju zakupy miała wykonać jego 18-letna córka, która była wielką fanką tytułu. Za pomocą swojego konta Grab, które jest azjatyckim odpowiednikiem popularnego u nas Ubera, dziewczyna zrealizowała ogromną transakcję. Chociaż nie miała pełnych danych niezbędnych do płatności, udało jej się połączyć konto Grab z grą. W ten sposób mogła dokonywać zakupów za jego pośrednictwem.
Prawie szczęśliwe zakończenie
Uznając, że jego córka nie miała prawa wykonać tego rodzaju transakcji, mężczyzna zwrócił się do twórców gry z prośbą o zwrot środków. Należy jednak zwrócić uwagę, że dziewczyna była pełnoletnia i miała pełne prawo do zawierania umów, dlatego firma miała pełne prawo nie zwrócić wspomnianych środków.
Deweloperzy postanowili jednak wykazać się dobrą wolą i zwrócili mu połowę wydanej przez dziewczynę kwoty. Z pewnością była to jednak dla niego spora lekcja, bo utrata 10 tysięcy dolarów singapurskich na pewno była również bardzo bolesna. Nawet jeśli mniej, niż strata aż dwudziestu.