Na fotelu reżysera wciąż zasiada tu Scott Waugh, co warto podkreślić, bo w tym świecie również reżyserzy i scenarzyści lubią się zmieniać. Nie jest to człowiek o jakimś nadzwyczajnym dorobku w tej dziedzinie - jego jedynym pełnometrażowym filmem fabularnym jest tegoroczny Akt odwagi, obraz, któremu agregujący recenzję serwis Rotten Tomatoes przypisuje zaledwie 25% pozytywnych recenzji. Być może w świecie szybkich samochodów będzie mu się łatwiej odnaleźć.
Tymczasem trailer ma Muse, więc na razie można zaakceptować istnienie tego filmu.