Najważniejsze gry tej generacji – Wii Sports

Najważniejsze gry tej generacji – Wii Sports

Jakub Zagalski

Kiedy Michał Piwowarczyk rzucił hasło: „Panie i panowie, wybierzmy najważniejsze gry mijającej generacji!”, Wii Sports nie było pierwszym tytułem, jaki przyszedł mi do głowy. Przeglądając półkę z grami w poszukiwaniu tych najważniejszych dla generacji, w pewnym momencie zawiesiłem wzrok na plastikowym pudełku od bezimiennej płyty CD-R. W środku nie widniała jednak „samoróbka” z wykaligrafowanym przy pomocy markera tytułem, tylko oryginalnie niebieski krążek z grą, która kilka lat temu zmieniła losy Nintendo i po części całego świata gier.

Wii Sports można uznać za prymitywną rozrywkę, opierającą się na prostackich mechanizmach i równie nieskomplikowanej oprawie graficznej. Można, ale nie zmieni to faktu, że krążek ze zbiorem pięciu dyscyplin leży w 82 milionach domów. Czyli u ponad 80% posiadaczy Wii. Oczywiście duża w tym zasługa samego Nintendo, które z początku dorzucało Wii Sports do pudełka z konsolą (poza Japonią). Z drugiej strony to właśnie pięć niepozornych minigierek przyciągało do Wii o wiele bardziej niż inne tytuły startowe. Dlaczego? Bo pokazywały, że Nintendo jest konsolowym mistrzem świata w dostarczaniu autentycznej radości płynącej z nawet najprostszej zabawy.

W tenisa, kręgle, baseball, golfa i boks mógł zagrać każdy, niezależnie od wieku, znajomości medium etc. Trzymanie wiilota w jednej i „gruchy” w drugiej dłoni (grając w boks) nie wymaga od gracza posiadania żadnych specjalnych umiejętności. Nie trzeba się uczyć rozłożenia klawiszy, sterowania gałką analogową itp. W większości przypadków wystarczy dosłownie machnąć dłonią z kontrolerem, by Miiludek na ekranie odwzorował nasz ruch. Banalne rozwiązanie, a sprawia, że przy Wii Sports w gronie przyjaciół czy rodziny można spędzić wiele godzin. I to bez poczucia znużenia.

new WP.player({ width:610, height:343, autostart:false, url: 'http://get-2.wpapi.wp.pl/a,61764431,f,thumb/76/17/28/fecf4bbe7a15e3253140f65c03820e85/wii_sports_ql_gotowy.mov', });Gramy i komentujemy. Wersję wideo w wyższej rozdzielczości znajdziecie pod tym adresemJeżeli miałbym tłumaczyć fenomen Wii Sports komuś, kto tuż przed premierą Wii poleciał na Księżyc i właśnie wrócił, wiem, że narażałbym się na śmieszność i niedowierzanie. W końcu jak machanie kontrolerem i to bez wciskania przycisków może być podstawą najpopularniejszej gry mijającej generacji? Okazuje się, że może, o czym zdecydowanie za późno pomyślało Sony i Microsoft. Odpowiedzi producentów Xboksa 360 i PlayStation 3 na Wii Sports pojawiły się na rynku cztery lata po debiucie składanki Nintendo. Microsoft ze swoim Kinect Sports chciał nas przekonać, że jeszcze fajniej jest machać rękami i nogami bez żadnych kontrolerów (nie jest), zaś Sony poszło po linii najmniejszego oporu, kopiując co się da na potrzeby Sports Champions. Gra dedykowana nowemu kontrolerowi Move w oczywisty sposób bazowała na przełomowym dokonaniu Nintendo. I co najzabawniejsze, wielu Polaków otworzyło wówczas oczy na „nową jakość” w grach familijnych. Znajomość najnowszej (czytaj: czteroletniej) oferty Nintendo nie była i nie jest bowiem powszechna w polskim społeczeństwie.

Dorzucanie Wii Sports to zestawów z nową konsolą było strzałem w dziesiątkę, gdyż automatycznie pokazywało możliwości drzemiące w białym pudełku z nietypowymi kontrolerami. Producent w banalny sposób demonstrował, o co chodzi z tym całym sterowaniem ruchowym i zrobił to tak skutecznie, że Wii po dziś dzień jest najlepiej sprzedającą się konsolą siódmej generacji (ponad 100 milionów egzemplarzy). Ludzie pokochali nowe rozwiązanie, wynosząc Nintendo na szczyt, co było ogromny zaskoczeniem po porażce, jaką producent zaliczył z GameCubem kilka lat wcześniej. Kto wie, jak cała sytuacja wyglądałaby w momencie, gdyby mądre głowy z Nintendo nie wpadły na pomysł stworzenia prostych gier ruchowych dołączanych do konsoli.

Wiadomo natomiast, że startujące z Wii U NintendoLand nie zdołało powtórzyć sukcesu gier sportowych. Co akurat było do przewidzenia. Historia lubi się powtarzać, jednak nie w tym przypadku. Prostackie Wii Sports uderzyło w odpowiednim momencie, zapoczątkowując „archaiczną rewolucję” (nowy rodzaj zabawy w nieaktualnej oprawie), która oddziaływała na konkurentów przez kolejne lata. Czy tego chcemy, czy nie, Wii Sports to jedna z niewielu gier, które najlepiej definiują siódmą generację konsol.

Źródło artykułu:WP Gry
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.