Pete Hines, wiceprezes ds. marketingu i PR-u, jako powód opóźnienia podał na swoim Twitterze konieczność dopracowania gry, czyli wymówka dość standardowa w takich przypadkach.
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że brak konkretniejszej daty nie oznacza, że firma postawiła na grze krzyżyk lub postanowiła całkowicie przemodelować to, co zostało już stworzone. Chyba nie jesteśmy jeszcze gotowi, by po raz kolejny czekać wiele lat na powrót kultowej strzelanki FPP z przeszłości.
Źródło artykułu: 