Jeśli chodzi o Petera Molyneux to przyzwyczajeni jesteśmy do wypowiedzi odważnych, a nawet do przechwałek. Tymczasem szef studia Lionhead pochylił głowę i szczerze opowiedział o swoich grach.
"To nie pokora. To rzeczywistość i prawda. Jestem projektantem i nie powinienem mówić, że wszystko jest piękne i zrobiliśmy hit wszech czasów, gdy w istocie tak się nie stało".
"Inspirowanie się własnymi błędami to jeden z najlepszych sposobów osiągnięcia wielkości. Moim marzeniem jest dodać się do klubu twórców gier wybitnych. Zrobiłem wiele dobrych gier, ale nigdy wybitnej".
Molyneux dodał, że przy wybieraniu ulubionej piątki gier pewnie jakiś jego tytuł przyszedłby nam do głowy, ale ostatecznie nie trafiłby na szczyt listy.
My z takiej wypowiedzi możemy się tylko cieszyć, bo oznacza ona chęć pracowania nad jeszcze lepszymi grami. A że jest utalentowanym twórcą Molyneux udowodnił już nie raz.
A co wy sądzicie? Czy w waszej piątce jest jakaś gra firmowana jego nazwiskiem?