Microsoft przekonał się w końcu do Blu-raya?
Po wielkiej wojnie płyt HD-DVD i Blu-Ray, w której przegrały te pierwsze wydawało się, że Microsoft nigdy nie polubi zabójcy formatu kojarzonego z Xboksem 360. Po wielu kąśliwych uwagach pod adresem płyt BD, firma najwyraźniej przekonała się do nich, bowiem obecnie... sama zaczęła promować dostępność napędów Blu-ray w komputerach z Windowsem. A wszystko to, aby rozprawić się z największym wrogiem - Apple.
Apple wielokrotnie podkreślało już przewagę swoich komputerów, w zabawnych, aczkolwiek złośliwych spotach „I'm a Mac and I'm a PC”. Teraz Microsoft postanowił zrobić coś podobnego i to właśnie odtwarzanie filmów na płytach BD, pokazało przewagę Windowsa. Po obejrzeniu Avatara w wysokiej rozdzielczości MacBook przyznał, że oglądanie filmów na Blu-Rayu to uczucie „jakbyśmy naprawdę byli w środku akcji”.
Co ciekawsze, to właśnie Apple, w przeciwieństwie do Microsoftu, jest członkiem organizacji Blu-ray Disc Association, promującej nowy format, aczkowiek "niebieski laser" nie jest jeszcze standardowo dostępny w Macach.
Skoro nowy wróg pozwolił Microsoftowi przekonać się do Blu-Raya, to być może zobaczymy jeszcze dalsze efekty integracji nowego formatu i urządzeń firmy, na przykład w kolejnym Xboksie.
Zabawny spot „PC & Mac Take Fligt” znajdziecie poniżej.