Mega Man 11 wygląda zbyt nowocześnie? Autor Owlboya mógłby zaradzić

Mega Man 11 wygląda zbyt nowocześnie? Autor Owlboya mógłby zaradzić

Mega Man 11 wygląda zbyt nowocześnie? Autor Owlboya mógłby zaradzić
Maciej Kowalik
12.12.2017 12:24

Dla zabawy przygotował kilka projektów.

Capcom miał ostatnio dużo do zapowiedzenia w temacie starych Mega Manów. Ale zapowiedział też "jedenastkę" - wreszcie zupełnie nową grę. Która dla niektórych wygląda zbyt współcześnie. Z jednej strony trudno dziwić się Capcomowi, że stara się, by nikt nie pomylił w ruchu gry z 2018 roku ze stareńkimi odsłonami. Ale fani serii nie należą do tych, których łatwo zadowolić. A gdyby tak pójść drogą Sonica?

Jeż powrócił w tym roku dwukrotnie. Najpierw była gra "od fanów dla fanów" - Sonic Mania, miksująca stare z nowym, ale z przewagą tego pierwszego. Potem Sonic Team dostarczyło Sonic Forces. I tu przechodzimy już do myślenia życzeniowego, bo Capcom przecież sam odświeża swoje gry hurtowo i na wszystko. Ale kiedy, jak nie przed świętami sobie pomarzyć?

Owlboy Release Trailer

Simon S. Andersen jest autorem świetnie przyjętego Owlboya. Jednej z tych gier, dla których pixel art jest rzeczywistym atutem a nie wymówką. "Po godzinach" Simon bawił się prototypami gry, która łączyłaby DOS-owe odsłony Mega Mana w jedną, z uwzględnieniem ograniczeń NES-a. Z zabawy wynikła grywalna wersja, a gdy temat podłapał Destructoid okazało się, że wzbudza ona pozytywne emocje.

Musiał stonować je sam Andersen podkreślając, że to tylko zabawa i nie pracuje obecnie nad własną wersją Mega Mana. Ale gdyby Capcom chciał coś takiego ufundować, to wie gdzie go szukać.

Maciej Kowalik

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)