Pokazane na E3 Take On Mars ma czerpać pełnymi garściami z zasobów wiedzy, jakie ludzkość zgromadziła na temat Czerwonej Planety. Twórcy symulatora postarają się więc odwzorować topografię Marsa, uwzględnić warunki pogodowe i stworzyć szereg zadań, które mają pokazać graczom, z jakimi wyzwaniami musi się uporać zespół kontrolujący realnego łazika. Misje polegające na zbieraniu próbek i pozyskiwaniu danych mają docelowo pomóc w określeniu tego, czy w przyszłości Mars będzie możliwy do skolonizowania.
Kierownik projektu Martin Melicharek w rozmowie z Polygonem dał do zrozumienia, że Take On Mars ma być zarówno realistycznym podejściem do tematu, jak i symulatorem sprawiającym przyjemność graczom, którzy nie są pracownikami NASA i nie posiadają kierunkowego wykształcenia. Co wyjdzie z takiej mieszanki? Przekonamy się o tym pod koniec lipca.
Take On Mars powstaje z myślą o pecetach i ma być całkowicie podatny na twórczą ingerencję graczy. Więcej informacji o projekcie znajdziecie na oficjalnej stronie.